Jeden z pasażerów zgłosił obsłudze metra na stacji Kabaty "złe samopoczucie". Przez około pięć godzin zamknięte były trzy przystanki podziemnej kolejki. Jak poinformowała Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego, inspektor sanitarny podjął decyzję o dezynfekcji stacji Kabaty.
Około godziny 16.30 Bartoń przekazała nam informację, że metro kursuje już bez utrudnień. - Dezynfekcja się zakończyła – potwierdziła. I dodała, że w ciągu dnia pasażerowie napotkali też na inne utrudnienia: - W międzyczasie był też pozostawiony bagaż na stacji metra Stokłosy i przez jakiś czas metro kursowało tylko do stacji Wilanowska.
Przyjechał sanepid
Komunikat o utrudnieniach na I linii podziemnej kolejki pojawił się o godzinie 11.20 na stronie internetowej Warszawskiego Transportu Publicznego. - Na peronie stacji metra Kabaty mamy pasażera, który źle się poczuł. Nie przyjechał tam pociągiem, dotarł w okolice stacji samochodem. Po przyjściu na peron stacji poinformował, że się źle czuje, a niedawno wrócił z Londynu - przekazała Bartoń.
Nie mówiła jednak o objawach, na które skarżył się pasażer. - Na miejsce wezwaliśmy pogotowie oraz sanepid - dodała rzeczniczka.
Jak poinformowała po godzinie 13, pasażer został zabrany przez pogotowie. - Powiatowy Inspektorat Sanitarny podjął decyzję, że ruch zostanie przywrócony, a stacje otwarte po wykonaniu dezynfekcji na stacji Kabaty. W tej chwili firma sprzątająca przystępuje do tych prac - zaznaczyła Bartoń.
Na miejscu interweniowała również straż pożarna. - Zostaliśmy wezwani ze względu na alarm z monitoringu. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że na peronie stacji Kabaty znajduje się pasażer z prawdopodobnym podejrzeniem koronawirusa. Nasze działania polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - relacjonował Piotr Rżysko z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl