Jak wskazał reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, do zdarzenia doszło w środę przed południem przy ulicy Rakietników 15, gdzie mieści się niepubliczna placówka.
Potwierdził nam to Karol Cebula z komendy policji w Ursusie. - Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godziną 11. Trzyletnia dziewczynka przeszła kilkadziesiąt metrów i została znaleziona przez przechodzącą kobietę na ulicy Rakietników, na wysokości numeru 12 - przekazał nam policjant.
Wstępne ustalenia
Dodał, że na miejscu wciąż pracują policjanci, którzy mają ustalić, w jaki sposób dziecko samodzielnie opuściło teren przedszkola.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynka wyszła prawdopodobnie przez niedomkniętą furtkę - wyjaśnił Cebula. Wskazał też, że do placówki wezwano rodziców dziecka.
Przed godziną 13 policja przekazała, że na miejscu prowadzone są jeszcze czynności. - Zabezpieczamy zapis monitoringu, przesłuchujemy świadków. Policjanci wezwali też karetkę pogotowia, by sprawdzić, w jakim stanie jest dziewczynka. Dziecku nic się nie stało - przekazał dalej Karol Cebula.
Dodał, że do przedszkola przyjechał ojciec trzylatki.
Autorka/Autor: katke/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl