Jak przekazał redakcji Kontaktu 24 dyżurny straży pożarnej w Legionowie w zderzeniu dwóch aut zginęły 3 osoby. Jak mówił tuż po wypadku strażak, na miejscu mogły być też osoby ranne. Po godzinie 18 okazało się, że bilans ofiar i rannych nie zmienił się.
W akcji na miejscu bierze udział kilka zastępów straży pożarnej, policja oraz prokurator.
- Do wypadku doszło kilometr za Wólką Radzymińską w kierunku Marek. Doszło tam do zderzenia renault i samochodu pomocy drogowej - poinformowała kom. Ewa Szymańska z zespołu prasowego stołecznej policji.
Podczas wyprzedzania
Na miejsce pojechał nasz reporter. Jak relacjonował po godzinie 17.30 nie było tam już pogotowia, za to pojawił się prokurator.
- Samochody wpadły do rowu. Służby rozpoczęły wyciąganie lawety, osobówka prawdopodobnie znajduje się jeszcze głębiej. Teren jest ogrodzony czerwonym parawanem, a droga jest kompletnie zablokowana - relacjonował Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że do wypadku doszło podczas manewru wyprzedzania. - Samochód osobowy chciał uniknąć czołowego zderzenia i zawadził o samochód ciężarowy, a następnie wylądował w rowie. W wypadku komunikacyjnym zginęły trzy osoby, prawdopodobnie była to rodzina - poinformował prokurator Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Tragiczny wypadek
md/mś