Skrzyżowanie Patriotów i Walcowniczej - to tutaj we wtorek rano zebrało się około 30 mieszkańców okolicy. - Nie blokowali ruchu, nie skandowali, ale chcieli zamanifestować swój postulat - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl. Ten był wyrażony w trzech słowach: nie zamykać Patriotów.
Jak pisaliśmy w poniedziałek, władze Wawra podały jedynie ogólnie informacje o planowanych zmianach w ruchu. Choć wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądała ostateczna organizacja ruchu, urzędnicy już zaapelowali do... premier Beaty Szydło, by ta zapewniała przejazd ulicami Patriotów, Izbicką, Mozaikową i Wałem Miedzeszyńskim. Do tego mieszkańcy w petycji apelują, żeby cały czas pozostawić przejezdną ulice Patriotów po obu stronach torów.
Zdaniem mieszkańców, powinny zostać wytyczone tymczasowe przejazdy, tak by przejezdność była zachowana przez cały okres budowy obwodnicy. Jak tłumaczył uczestniczący w pikiecie Wojciech Godlewski z Wawerskiej Inicjatywy Samorządowej, jeśli tak się nie stanie, cały ruch skupi się na jednym przejeździe kolejowym, który już teraz jest zakorkowany.
Jego zdaniem da się temu zaradzić wykonując najpierw obok jezdnię techniczną (tymczasową). W czasie budowy głównej trasy jeździłyby po niej auta. - Po czym demontuje się jezdnię techniczną i wykonuje fragment trasy S2 - tłumaczy Godlewski.
Wiedzą ale nie powiedzą
Chcieliśmy się dowiedzieć, jakie zmiany w organizacji ruchu są szykowane dla mieszkańców. Konrad Rajca, rzecznik Wawra nie chciał nam jednak przekazać koncepcji, do której odnosił się apel skierowani do premier Szydło. Odesłał w tej sprawie do firmy Warbud, wykonawcy tego odcinka POW.
Zadzwoniliśmy też do warszawskiego ratusza. Tam z kolei usłyszeliśmy, że nie możemy poznać koncepcji, bo ta nie jest jeszcze zatwierdzona.
- Dlatego na razie nie będziemy je publikować. Trwa analiza zaproponowanych przez wykonawcę rozwiązań. Mamy swoje uwagi, rozmawiamy z firmą Warbud – tłumaczy Tomasz Kunert z sekcji prasowej urzędu miasta. I dodaje, że ratusz oczekuje konkretnego harmonogramu - jakie odcinki wykonawca chce zamykać lub zwężać i kiedy. – Od tego zależy, na jakie wyłączenia będziemy się zgadzali – dodaje Kunert.Z Agnieszką Wąsowską z firmy Warbud rozmawialiśmy w poniedziałek. Podkreśliła, że ulica Patriotów nie będzie zamknięta w całości. Dodała, że najpierw zamknięta będzie wschodnia, a potem zachodnia część ulicy, jednak zawsze jedna z nich będzie przejezdna. Tłumaczyła też, że nie ma możliwości wytyczenia objazdów.
CZYTAJ WIĘCEJWygląda więc na to, że mieszkańcy jeszcze będą musieli pożyć w niepewności. - Myślę, że decyzji dotyczącej organizacji ruchu można spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni - ocenił Kunert.
Wojciech Godlewski: - Mamy nadzieję, ze nasze działania doprowadzą do tego, że prezydent miasta nie uzgodni organizacji ruchu, która pozwoli na zamykanie tych ulic. Będziemy apelowali, gdzie tylko się da i organizowali akcje, żebyśmy mogli wyjechać z naszego osiedla i do niego wjechać.ran/r