Nietypowy obrazek na Woli dostrzegł reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Drogowcy skutecznie uniemożliwili wyjazd kilku mieszkańcom - podał.
Samochody stoją wzdłuż ulicy Górczewskiej. - Auta z jednej strony odgrodzone są siatką, z kolei na jezdni w najlepsze trwają prace - relacjonował Lech Marcinczak.
Zapytaliśmy firmę Gulemark odpowiadającą za budowę tego odcinka metra, jak kierowcy mogą wyjechać z parkingu. Czekamy na odpowiedź.
Utrudnienia
Prace rozpoczęły się w piątek wieczorem. Utrudnienia czekają na odcinku pomiędzy ul. Płocką a al. Prymasa Tysiąclecia (budowa stacji Młynów).
"Jadący od ul. Leszno będą mogli skręcić w prawo i w lewo w ul. Płocką lub pojechać prosto na parking - będzie tu zawrotka umożliwiająca wyjazd. Podobnie od strony al. Prymasa Tysiąclecia – nie będzie tu miejsc parkingowych a tylko zawrotka" – informuje urząd miasta.Z kolei budowa stacji Księcia Janusza oznacza zamknięcie Górczewskiej od skrzyżowania ulic Elekcyjnej i Deotymy po wjazd do centrum handlowego."Jadący od strony al. Prymasa Tysiąclecia będą musieli się pojechać w ul. Deotymy lub Elekcyjną. Wyłączonym z ruchu odcinkiem będą mogły poruszać się autobusy, taxi i MTON oraz właściciele, najemcy i prowadzący działalność gospodarczą w budynkach Górczewska 90, 92A, 104, 106, 116 i 118, do których dojazd jest tylko północną jezdnią" – tłumaczył przez rozpoczęciem inwestycji ratusz.
CZYTAJ WIĘCEJ O BUDOWIE METRA NA WOLI
Absurd na Górczewskiej
kz/mś