Kierowca renault uderzył w przydrożny słup na ulicy Kadetów i zatrzymał się na drzewie, w rowie.
Jak przekazała policja, do wypadku doszło na Kadetów na wysokości numeru 33. - Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 16. Kierowca auta osobowego, prawdopodobnie marki Renault, uderzył w słup, ściął go, następnie zatrzymał się na drzewie - mówiła Magdalena Bieniak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
- Na miejscu są karetka pogotowia i policja. Kierowca został zabrany do szpitala. Podróżował sam. Wstępnie można ocenić, że to poważny wypadek. Samochód jest całkowicie rozbity - przekazała policjantka. I dodała, że ulica Kadetów jest mało uczęszczana, dlatego nie było poważniejszych utrudnień.
Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz precyzował, że na miejscu wprowadzono ruch wahadłowy. Latarnia, którą przewrócił samochód, leżała na poboczu. - Kierowcy pomogli wyjść z samochodu ratownicy medyczni. Był przytomny - mówił Węgrzynowicz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl