Strażacy otrzymali zgłoszenie w tej sprawie o godzinie 14.10. - Doszło do pożaru komory silnika pojazdu. Nie mamy informacji o osobach poszkodowanych - przekazał Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Jak precyzuje nasz reporter, spalony samochód to lexus. - Jego kierowca jechał od strony mostu Poniatowskiego do ronda Waszyngtona. Zjechał na przystanek autobusowy na wysokości Stadionu Narodowego. Z moich informacji wynika, że najpierw sam zaczął gasić auto, ale ogniem zajęła się cała komora silnika i przednia część auta. Obok zatrzymywali się też inni kierowcy, którzy próbowali ugasić pożar swoimi gaśnicami. Sytuację udało się opanować dopiero straży pożarnej - relacjonuje Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Na miejsce przyjechał jeden zastęp straży pożarnej oraz policja. - Zablokowany jest wyłącznie prawy pas jezdni, służący autobusom komunikacji miejskiej - zaznacza nasz reporter. I dodaje, że strażacy zajęli się też niwelowaniem skutków wycieku płynów eksploatacyjnych, które widoczne były na jezdni już na wysokości łącznicy z Wałem Miedzeszyńskim.
Autorka/Autor: kk/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof / Kontakt 24