Drogowcy planują odnowić ponad dwa miliony metrów kwadratowych oznakowania poziomego. Właśnie wybrali wykonawcę, który na realizację zadania ma trzy lata. Pierwsze prace rozpoczną się w kwietniu.
Drogowcy wybrali wykonawcę, który w ciągu trzech lat będzie miał za zadanie odnowić ponad dwa miliony metrów kwadratowych oznakowania poziomego na blisko 800 kilometrach ulic. Poprawione zostaną m.in. linie czy strzałki oraz szereg innych symboli, bez których trudno wyobrazić sobie jazdę po stołecznych ulicach.
"Oznakowanie poziome jako uzupełnienie oznakowania pionowego musi być dobrze widoczne i bezpieczne. Dlatego tak ważna jest regularna odnowa" - podkreślił Zarząd Dróg Miejskich w komunikacie.
Zadanie zostało podzielone na dwie części. Pierwsza obejmuje dzielnice północne, w tym także północną część Śródmieścia. Druga natomiast dzielnice południowe, w tym południową część Śródmieścia. Do obu wybrano składające się z kilku firm konsorcjum, które jako jedyne zgłosiło się w przetargu. Niebawem zostanie podpisana umowa na blisko 46,8 miliona złotych.
Odnowione będzie oznakowanie w trzech kolorach
Wykonawca powinien rozpocząć prace już 1 kwietnia. Będzie to początek pierwszego etapu prac (wiosenno-letniego), który potrwa do końca lipca. Z kolei 1 sierpnia rozpocznie się kolejny (letnio-jesienny) i potrwa do końca października. Łącznie będzie sześć takich etapów – po dwa na każdy rok umowy.
"Odnowimy nie tylko białe oznakowanie (którego jest oczywiście najwięcej), ale również – tam, gdzie to potrzebne – niebieskie (miejsca postojowe dla osób z niepełnosprawnościami) i czerwone (przejazdy rowerowe). Przewidziano odnowę oznakowania zarówno w technologii cienkowarstwowej, jak i grubowarstwowej. Prace będą jednak dotyczyć w zdecydowanej większości oznakowania w technologii cienkowarstwowej" - wyjaśnił Zarząd Dróg Miejskich.
Prace będą prowadzone głównie w godzinach 22-5, by ograniczyć wpływ prac na ruch drogowy. Wykonawca będzie miał dowolność w wyznaczeniu kolejności ulic objętych umową, a drogowcom będzie przesyłał raporty z wykonanych prac oraz plan na dany dzień. "Dzięki temu będziemy mogli zareagować w sytuacji, gdy na wybranym przez wykonawcę odcinku zaplanowano w niedalekiej przyszłości jakieś prace, np. frezowanie" - wytłumaczyli drogowcy.
ZDM będzie mógł zlecić naprawę w konkretnym miejscu w ramach dwóch trybów: pilnym (w przypadku konieczności jak najszybszej odnowy oznakowania) oraz zwykłym (w przypadku konieczności szybkiej, ale mniej pilnej odnowy; za jego pomocą będziemy zlecać malowanie grubowarstwowe). Wykonawca będzie konsultował z drogowcami decyzje o odnowie wytypowanego przez niego oznakowania w kolorze niebieskim i czerwonym.
Samojezdne malowarki odnowią oznakowanie
W pracach użyte zostaną materiały, posiadające odpowiednie certyfikaty i deklaracje dopuszczające je do użycia na drogach publicznych. "Oznakowanie poddawane jest badaniom, które potwierdzają jakość wykonanych robót. Dbamy również o to, by wykorzystywane przy malowaniu oznakowania farby i masy chemoutwardzalne były pozbawione substancji zagrażających środowisku" - zaznaczył Zarząd Dróg Miejskich.
Drogowcom zależy także, aby oznakowanie było jak najbardziej wytrzymałe. "W porównaniu do znaków pionowych znaki poziome są znacznie bardziej narażone na zużycie. Zwłaszcza w miejscach, gdzie ruch jest większy. Dlatego wymagamy od wykonawcy, aby realizowane prace objęte były odpowiednią gwarancją. Dla oznakowania grubowarstwowego to aż 36 miesięcy" - podali.
Oba rodzaje oznakowania – cienkowarstwowe oznakowanie wykonane specjalnymi farbami i grubowarstwowe z mas chemoutwardzalnych – wymagają aplikacji szklanych mikrokulek zapewniających odblask i dobrą widoczność po zmroku. "Znaki poziome muszą mieć również dobre parametry antypoślizgowe. Dlatego stosujemy dodatkowo specjalne materiały uszorstniające" - opisali technologię prac drogowcy.
W przypadku wytrzymałości oznakowania znaczenie ma także metoda jego nakładania. "Przy większych pracach powinno korzystać się z samojezdnych malowarek z możliwością automatycznego podziału linii. Jednocześnie ważne jest odpowiednie przygotowanie nawierzchni. Ta powinna być dokładnie oczyszczona i sucha" - podkreślił ZDM.
Jak zaznaczyli drogowcy, prace muszą być również prowadzone w sprzyjających warunkach atmosferycznych. "Farb i mas nie można oczywiście nakładać w czasie deszczu. Ponadto podczas nakładania oznakowania temperatura powietrza i nawierzchni powinna się mieścić w przedziale od 5 do 35 stopni Celsjusza. Natomiast wilgotność powietrza nie powinna przekraczać 85 procent" - wyjaśnili.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM Warszawa