Wypadek na trasie S8 na wysokości Nadarzyna. Kierowca citroena z niewiadomych przyczyn zjechał z trasy i dachował. - Po drodze przebił barierę energochłonną i siatkę zabezpieczającą, jazdę skończył na drodze serwisowej - mówił nasz reporter. Policja podała z kolei, że jedna osoba jest poszkodowana.
O wieczornym zdarzeniu na trasie S8 na wysokości Nadarzyna (powiat pruszkowski) informował reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński. - Samochód osobowy jechał w stronę Katowic i z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi, przebił barierkę energochłonną, przeleciał przez rów i przebił siatkę zabezpieczającą, cały czas koziołkując. Potem zatrzymał się na kołach na drodze serwisowej - relacjonował nasz reporter.
Dodał, że autem podróżowały dwie osoby. - Jedna leży już w karetce, a po drugą właśnie przyjechało pogotowie. Na miejscu są też policja i trzy zastępy straży pożarnej. Auto jest kompletnie zniszczone z każdej strony - mówił Zieliński.
- Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 18.30. Kierujący pojazdem citroen stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Był trzeźwy. Jechał z dziewczyną, która została poszkodowana w zdarzeniu. Jest aktualnie badana przez zespół medyczny i najprawdopodobniej pojedzie do szpitala - podała z kolei Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.
Po wypadku były utrudnienia na S8 w stronę Katowic. Jeden pas ruchu był zablokowany, przez co na trasie utworzył się korek.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl