W sprawie przebudowy Żołnierskiej piszą petycję do... ministra kultury

W tym miejscu miałaby powstać estakada
W tym miejscu miałaby powstać estakada
Źródło: ZMID

Co ma wspólnego minister kultury z budową warszawskich dróg? Ponad tysiąc osób podpisało się właśnie pod petycją, w której proszą o wykreślenie z rejestru zabytków terenów Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. Wpis pozwolił zablokować budowę estakady.

Sprawa rozbija się dokładnie o 570 metrów kwadratowych u zbiegu ulic Marsa i Żołnierskiej. To fragment terenu Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. Żeby wybudować estakadę prowadzącą z Żołnierskiej w Marsa, w kierunku centrum, drogowcy muszą postawić na spornej działce podporę. Nie udało im się dojść do porozumienia z instytutem.

CZYTAJ WIĘCEJ O KONFLIKCIE.

Jest inny pomysł na wyjście z impasu. W internecie zamieszczono petycję podpisaną przez "mieszkańców i użytkowników dróg". Skierowana została do profesora Piotra Glińskiego – ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

"Porośnięty drzewami"

"Zwracamy się do Pana z prośbą o wykreślenie z rejestru zabytków niewielkiej części niezabudowanej działki należącej do Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, zlokalizowanej przy ul. Marsa 61 w Warszawie. Ten fragment porośnięty jest drzewami nieposiadającymi większej wartości przyrodniczej, dlatego wyłączenie go spod ochrony konserwatorskiej nie przyniesie uszczerbku dla walorów zabytkowych nieruchomości" – czytamy w petycji.

Jej autorzy przekonują, że jest to szczególnie ważne, bo ulice Marsa i Żołnierska są fragmentem korytarza, z którego korzystają mieszkańcy Warszawy, a także okolicznych miejscowości. "Tymczasem niewybudowanie w pełni bezkolizyjnego połączenia ul. Marsa z ul. Żołnierską z powodu braku dostępu do działki zlokalizowanej przy ul. Marsa 61, stworzy we wschodniej części obwodnicy miejskiej lukę. Oddali też w nieokreśloną bliżej przyszłość poprawę obecnych, dramatycznych w tym rejonie warunków ruchu" – przekonują.O sprawę zapytaliśmy ministerstwo kultury już tydzień temu. Czekamy na odpowiedź.

Stołeczni drogowcy liczą, że sprawę uda się rozwiązać. - Jeżeli uruchomiona zostałaby procedura wykreślenia z rejestru zabytków działki instytutu, to teren mógłby zostać przejęty na podstawie Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej. Przygotowany zostałby projekt i ogłoszony przetarg na budowę estakady. A instytutowi wypłacone zostałoby odszkodowanie – zaznacza Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.

I ocenia, że w teorii prace mogłyby zacząć się na przełomie lat 2017/18.

Estakada w przeciwną stronę

Jak już pisaliśmy, na razie ZMID dostał zgodę na przebudowę samych ulic Marsa i Żołnierskiej, a także budowę estakady, ale tylko tej prowadzącej w kierunku granic miasta. Umowa z wykonawcą jednak jeszcze nie została podpisana. Te prace mają potrwać ok. 26 miesięcy.

CZYTAJ WIĘCEJ O OPÓŹNIENIU TEJ INWESTYCJI.

Opóźnia się remont Marsa i Żołnierskiej

Opóźnia się remont Marsa i Żołnierskiej
Opóźnia się remont Marsa i Żołnierskiej
Źródło: tvn24.pl

ran/r

Czytaj także: