Między węzłem Lazurowa a węzłem Warszawa Zachodnia doszło do zderzenia tira, samochodu osobowego i dostawczego. – Dwie osoby zostały poszkodowane – informował Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl i jak dodał później Tomasz Oleszczuk ze stołecznej policji - karetka zabrała je do szpitala.
Na miejscu policja pracowała ponad trzy godziny.
- Kierowcy muszą liczyć się z ogromnymi utrudnieniami. Przejezdny jest tylko jeden z trzech pasów ruchu. Tworzą się bardzo duże korki – mówił nasz reporter około godziny 8.00.
S8 już przejezdna
Przed 11.00 policjanci poinformowali, że miejsce zdarzenia zostało udrożnione. - Ruch jest przywrócony, policjanci robili wszystko co w ich mocy, aby zrobić to jak najszybciej - zapewnił Tomasz Oleszczuk z wydziału prasowego KSP.
Korek powoli znikał.
Dlaczego utrudnienia trwały tak długo? Policjant przyznaje, że był to poważny wypadek – z udziałem trzech pojazdów.
- Jeśli w grę wchodzi kolizja i jest możliwość szybkiego usunięcia pojazdów, wtedy policjanci udrażniają ruch i pracują dalej z uczestnikami zdarzenia na poboczu, nie tamując ruchu. Jeśli jednak mamy poważny wypadek, wygląda to inaczej. Na miejsce muszą przyjechać służby do odholowania samochodu ciężarowego i policyjna załoga wypadkowa, która bada wszystkie parametry takiego zdarzenia. To trwa – wyjaśnia Oleszczuk.
O zderzeniu informowała też centrala GDDKiA. "Brak osób rannych. Zablokowany pas lewy i prawy w kierunku Poznania. Ruch odbywa się pasem środkowym. Przewidywany czas trwania utrudnienia 2 godz." – czytamy w ich komunikacie.
O godzinie 11.08 również i GDDKiA poinformowała, że ruch przywrócono, odbywa się normalnie - trzema pasami.
Zderzenie na trasie S8
kw/mś