Przez kilka dni dociekaliśmy, skąd wzięło się 5-dniowe opóźnienie w zamknięciu ul. Globusowej. Urzędnicy i wykonawca przerzucali się odpowiedzialnością. Nasz internauta sugeruje, że powodem mogła być... nadmierna drobiazgowość drogowców.
- Teoretycznie jeden pas ruchu miał być zamknięty w poniedziałek, ale organizacja naszych drogowców jest taka a nie inna. Miejmy nadzieję, że ostatecznym terminem będzie czwartek – mówi reporterka-amatorka w filmie opublikowanym na tvnwarszawa.pl. Niestety okazało się, że drogowcy potrzebowali jeszcze jednego dnia, żeby zamknąć feralną ulicę.
Skąd zwłoka w przeprowadzeniu tej, wydawałoby się nieskomplikowanej, operacji? - Od remontu ważniejsze są odstępy między trójkącikami – sugeruje internauta i pokazuje zdjęcia robotników przygotowujących skrupulatnie tymczasową organizację ruchu.
Jeśli chcesz nas zainteresować jakimś tematem, pisz na warszawa@tvn.pl. Możesz też opublikować swoją informację bezpośrednio w portalach tvnwarszawa.pl lub Kontakt 24.
bako/par