Nowowybudowany wiadukt w stronę centrum udało się drogowcom otworzyć na początku października. Kilka dni temu został jednak znów zamknięty, a cały ruch skierowano na tzw. drogą serwisową.
- Absolutnie nie można było inaczej tego rozwiązać - zapewnia Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Generlanej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i wyjaśnia, że zmiany w organizacji ruchu związane są z kolejnym etapem budowy ekranów akustycznych.
"Nie było innego wyjścia"
Tarnowska przekonuje także, że nie można było dokończyć ich budowy wcześniej.
- Nie ma takiej możliwości, żeby jakiś obiekt stał gotowy, a my byśmy go nie otworzyli, bo w przyszłości planowane są jakieś prace. Przypominam, że budowa ekranów akustycznych cały czas trwa na odcinku od ul. Marywilskiej do ul. Łabiszyńskiej. Najpierw budowane są tam, gdzie prace nie wiążą się z utrudnieniami w ruchu, gdzie nie ma wejścia na jezdnię. Każda zmiana organizacji ruchu wymaga stworzenia projektu, jego akceptacji, a na końcu wdrożenia, a to wszystko trwa - przekonuje.
Jak dodaje, drogowcy zawsze starają się, żeby kolejne etapy prac wiązały się z "jak najmniejszymi utrudnieniami dla kierowców".
W czwartek rano sytuacja na trasie w stronę centrum była dość dobra. - Samochody "jadą na bieżąco". Czekają może dwie zmiany świateł - relacjonował rano Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.
Koniec w styczniu 2012
Zmiana organizacji ruchu dotyczy również jezdni w kierunku Marek. Tam również drogowcy przenieśli ruch na jezdnię serwisową, jednakże jeden pas na wiadukcie został utrzymany.
Drogowcy zapowiedzieli, że zmiany potrwają do stycznia przyszłego roku.
Aby do kwietnia 2012
Prace na 7-kilometrowym odcinku między węzłem Modlińska a węzłem Piłsudskiego w Markach potrwają do kwietnia 2012 r.
Trasa Toruńska: nowy wiadukt zamknięty przez ekrany
Mapy dostarcza Targeo.pl
su/par