Zmiany obejmą odcinek al. Stanów Zjednoczonych od Wału Miedzeszyńskiego do Międzynarodowej. Prace mają potrwać do 2020 r. Zarezerwowano na nią 33 mln zł.
Jak informuje gazeta, drogowcy zamówili tzw. przegląd ekologiczny, który wykazał duże przekroczenie norm hałasu wzdłuż trasy. Dopuszczają one 61 db za dnia i 56 w nocy, a hałas sięga 90 w odległości jednego metra od jezdni.
Wyższe ekrany
Jeszcze w 2012 roku marszałek Mazowsza nakazał ratuszowi wyciszenie trasy. Prace mają zacząć się w przyszłym roku.
Co się zmieni? Drogowcy kierują się zaleceniami Instytutu Techniki Górniczej w Gliwicach. Powinni więc wymienić nawierzchnię na cichą, a także zmniejszyć dopuszczalną prędkość do 50 km/h. Teraz ten limit wynosi 80 km/h, a wielu kierowców go przekracza. Na tym nie koniec. Ekrany akustyczne trzeba będzie podwyższyć do 4 - 8 m. Według zaleceń, powinny być nieprzezroczyste i mieć najwyższą pochłanialność dźwięku.
A dlaczego nie tunel jak chociażby nad Trasą Toruńską? Eksperci są na "nie", bo 600-metrowy tunel trzeba by odpowiednio posadowić, a pod al. Stanów Zjednoczonych są niestabilne grunty i liczne instalacje podziemne. Oprócz standardowych ekranów, drogowcy mają zmodernizować wiadukty nad ul. Paryską. Dodatkowa ekspertyza wykaże, czy wymagają całkowitej rozbiórki i odbudowy, czy wystarczy mniejszy remont - zapowiada "Stołeczna".
ran/r