- Nie zauważyliśmy znacznie zwiększonego ruchu spowodowanego falą powrotów ze świąt - poinformowała w poniedziałek wieczorem stołeczna policja. Największe natężenie ruchu było w al. Krakowskiej i na Trakcie Brzeskim w okolicy miejscowości Zakręt.
Jak poinformował w poniedziałek wieczorem Robert Opas z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji, sytuacja na drogach wjazdowych do stolicy była dobra.
Policjanci monitorowali głównie sytuację w miejscowości Zakręt i w Jankach, gdzie natężenie ruchu było największe. - Kierowcy mogą tam natrafić na utrudnienia, takie jak te w czasie weekendowych powrotów. Nie są one niczym szczególnym - mówił po godz. 19.30 Robert Opas..
Bez większych problemów kierowcy wjeżdżali do stolicy od strony Łomianek. - Ruch odbywa się tu płynnie. Nie ma żadnych utrudnień - mówiła ok. godz. 19.30 reporterka TVN24, Ewa Paluszkiewicz.
"Nie czekali do ostatniej chwili"
Wcześniej jeden z internautów Kontaktu24 informował o utrudnieniach w al. Krakowskiej. "Korek tworzy się w al. Krakowskiej przy skrzyżowaniu z ul. Sportową w Raszynie" - relacjonował po godz. 17.
Jak podkreślił Opas, kierowcy najwyraźniej wzięli sobie do serca zalecanie policji. - Widać, że większość osób nie czekała z powrotem do ostatniej chwili. Kierowcy uważają też w trakcie jazdy po mieście. W poniedziałek w Warszawie zanotowaliśmy 14 kolizji i żadnego wypadku - powiedział policjant.
Pierwsze podsumowanie weekendu
Znacznie mnie optymistycznie wyglądają policyjne statystyki wypadków z pierwszych trzech dni świątecznego weekendu. Wówczas na drogach Warszawy doszło do 138 kolizji i 11 wypadków, w których rannych zostało 13 osób.
Tak wyglądała sytuacja na drogach po godz. 16 w poniedziałek:
jk/ran