Prowadził auto po pijanemu, policjanci dostali anonimowe zgłoszenie

Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę (zdjęcie ilustracyjne)
Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24
Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę forda. Jak podali, mężczyzna miał dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W jego ujęciu pomogło anonimowe zgłoszenie.

W ubiegły piątek, 6 września około godziny 20.30 policjanci z Sokołowa Podlaskiego dostali anonimowe zgłoszenie, że na trasie Kosów Lacki - Nowa Wieś kierujący pojazdem marki Ford Mondeo może znajdować się pod wpływem alkoholu.

W trakcie patrolu policjanci z posterunku policji w Kosowie Lackim zauważyli opisywane auto. "Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji na terenie gminy Kosów Lacki" - opisała w komunikacie aspirant Dominika Ślepowrońska z Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim.

Pod wpływem i z zakazem

Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia ratunkowego. Mężczyzna odmówił pomocy medycznej.

Jak podali policjanci, kierowcą forda okazał się 41-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego. Policjanci sprawdzili jego trzeźwość. "Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 41-latek posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych" - dodała Ślepowrońska.

Funkcjonariusze podkreślili, że dzięki postawie obywatelskiej pijany kierowca stanie przed sądem. Mężczyźnie grozi wysoka kara grzywny, przepadek pojazdu, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a nawet do 5 lat więzienia.

Czytaj także: