Śmiertelnie potrącił nastolatkę. To pirat drogowy, miał już odbierane prawo jazdy

Kierowca usłyszał zarzuty
Źródło: TVN24
Mężczyzna, który śmiertelnie potrącił nastolatkę na ulicy Targowej, to notoryczny pirat drogowy. Mimo że policja odebrała mu prawo jazdy, regularnie wsiadał za kierownicę - dowiedział się portal tvn24.pl.

Według naszych informacji w momencie śmiertelnego potrącenia 14-latki za kierownicą sportowej hondy siedział Kamil G. Jak ustaliliśmy, to 26-letni mieszkaniec Warszawy doskonale znany policjantom z "drogówki".

Jeździł bez prawa jazdy

Jak sprawdziliśmy, w lutym 2015 roku Kamilowi G. "cofnięto uprawnienia do kierowania samochodem". W tym czasie przynajmniej trzykrotnie wsiadł za kierownicę. Bo tyle razy zatrzymywali go policjanci m.in. z Pilawy i warszawskiego Wawra. Za każdym razem policjanci stawiali mu zarzuty z artykułu 180a kodeksu karnego, który przewiduje karę grzywny lub nawet dwóch lat więzienia za jazdę bez uprawnień. Mimo tego odzyskał prawo jazdy ponownie w lutym tego roku. Do piątkowego wypadku miał 1 punkt karny.

Kamil G. mimo młodego wieku ma już długą kryminalną historię - stawiano mu zarzuty oszustw, wyłudzeń i składania fałszywych zeznań - dowiedział się portal tvn24.pl. Interesowało się nim Centralne Biuro Śledcze.

Ostro rusza ze świateł

Mężczyzna 1 lipca wieczorem przy skrzyżowaniu ulic Targowej i Kijowskiej śmiertelnie potrącił 14-letnią dziewczynę. Według policji kierowca był trzeźwy w momencie zderzenia. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury ustalają okoliczności wypadku.

Jak ustaliła reporterka tvn24 świadkowie zdarzenia twierdzą, że nastolatka wybiegła pod koła samochodu, ponieważ biegła za piłką.

Z kolei Reporter 24 Raz zarejestrował przejazd czerwonej hondy na kilka minut przed wypadkiem. Na nagraniu widać, jak sportowa honda z dużą prędkością rusza ze świateł na skrzyżowaniu al. Solidarności ze Szwedzką i po chwili znika z pola widzenia.

Po chwili autor nagrania dojeżdża do skrzyżowania al. Solidarności z Targową – tam na światłach znów stoi honda. Gdy zmienia się na zielone, kierowca czerwonego auta bardzo szybko rusza, ostro wchodzi w zakręt i momentalnie znów znika z pola widzenia. Później widać jeszcze, jak gwałtownie zmienia pasy miedzy innymi samochodami.

Przejazd czerwonej hondy

Robert Zieliński,ran//ec

Czytaj także: