Elektroniczne tablice, które zawieszone są między innymi nad Wisłostradą, służą do tego, by na bieżąco informować kierowców o ewentualnych utrudnieniach, korkach czy zatorach.
W piątek po godz. 6 nasz reporter zauważył, że na jednej z nich - przed mostem Grota-Roweckiego, od strony Bielan - wyświetlany jest komunikat "Zamknięty most Śląsko-Dąbrowski". - Pojechałem sprawdzić, czy przeprawa faktycznie jest zamknięta. Okazuje się, że nie. Kierowcy bez przeszkód z niej korzystają - relacjonował Lech Marcinczak. - Taka informacja jest więc myląca - dodał.
ZDM przeprasza
Takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Wyciągniemy konsekwencje wobec wykonawcy. Zostanie obciążony karą finansową w wysokości 1200 zł.— ZDM Warszawa (@ZDM_Warszawa) listopad 20, 2015
- Przepraszamy. To był błąd - odpowiedziała po godz. 8 Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. - Nad usunięciem usterki wykonawca pracował całą noc - wyjaśniła i zapowiedziała, że wykonawca poniesie konsekwencje. - Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Wykonawca będzie musiał zapłacić 1200 złotych brutto.
Utrudnienia na Pułkowej
Ale sprawa mostu to nie jedyny problem z tablicami. - Na pozostałych, między innymi nad Czerniakowską w kierunku Żoliborza, wyświetla się informacja o tym, że jest remont na ulicy Pułkowej - mówi nasz reporter i dodaje: - Prace mają rozpocząć się o 20.00.
Swoje dokładają żółte znaki informujące o objazdach zamkniętej ulicy, ustawione przy jezdni. - Nie są wystarczająco wyraźnie przekreślone, więc sugerują, że remont już się rozpoczął - relacjonuje reporter.
ZDM zapewnia, że chodzi o jak najlepsze poinformowanie kierowców o czekających ich utrudnieniach. - Ponadto remont de facto się zaczął. Prowadzone są prace przy krawężnikach - wyjaśnia Gałecka.
Na pytanie, czy nie można by było umieścić informacji o tym, że utrudnienia zaczynają się od godz. 20, Gałecka odpowiada, że mieści się tam tylko określona liczba znaków.
su/r