W ubiegłym tygodniu w alei Krakowskiej doszło do uszkodzenia kilku samochodów, stojących na światłach. Okazuje się, że policja ścigała wtedy mężczyznę podejrzanego o oszustwo i kradzież. Zaczął uciekać, gdy chcieli go wylegitymować.
W ubiegłym tygodniu na tvnwarszawa.pl informowaliśmy o uszkodzeniu siedmiu samochodów, do którego doszło w Alei Krakowskiej, zaraz przy wjeździe na S2. Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca bmw, podczas próby zatrzymania przez policjantów, zaczął uciekać i wjechał w samochody, stojące na światłach. Okazuje się, że pościg był rezultatem policyjnego śledztwa, w sprawie oszustw.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji pracowali nad sprawą wyłudzeń sprzętu elektronicznego poprzez zawieranie umów na usługi telekomunikacyjne. Sprzęt miał być wyłudzany od jednej z firm na dane prawdziwych podmiotów gospodarczych, a następnie dostarczany przez firmę kurierską.
Kiedy policjanci uzyskali informację, że po raz kolejny za pośrednictwem internetu została zawarta umowa na usługi telekomunikacyjne wraz z wartościowym telefonem komórkowym na osobę, która w tym czasie przebywała za granicą i na pewno nie dokonywała żadnego zakupu, przystąpili do działania.
Ucieczka i kilka kolizji
Ustalili, kiedy i gdzie kurier ma dostarczyć zamówiony towar, a następnie udali się we wskazane miejsce, aby zweryfikować odbiorcę telefonu. - Kiedy tylko okazali policyjne legitymacje kierujący bmw gwałtownie ruszył i rozpoczął ucieczkę, podczas której na skrzyżowaniu Alei Krakowskiej z Aleją Legionów Piłsudskiego doprowadził do kilku kolizji. Po czym pozostawił samochód i wraz z pasażerką rozpoczął pieszą ucieczkę, którą oboje zakończyli zatrzymani przez ścigających ich policjantów Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą - przekazała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Zarówno 28-latek, jak i towarzysząca mu 24-latka zostali przewiezieni do komendy i przesłuchani. Policjanci w trakcie wykonywania czynności zabezpieczyli przy zatrzymanym imitację broni palnej oraz telefon.
W Prokuraturze Rejonowej w Pruszkowie zatrzymani usłyszeli zarzuty. 28-latek będzie odpowiadał za czynną napaść na policjanta, oszustwo, kradzież, przywłaszczenie mienia, niedostosowanie się do poleceń zatrzymania pojazdu oraz za kierowanie pojazdem po cofnięciu uprawnień. Towarzysząca mu 24-letnia kobieta odpowie za współudział w oszustwie.
Decyzją sądu 28-latek trafił na dwa miesiące do tymczasowego aresztu.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP