Przyspieszyli prace na Wołoskiej. Skończą … dwa dni wcześniej

Zakorkowana Wołoska
Zakorkowana Wołoska
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Dwa dni mniej, niż zakładano, ma trwać horror pracujących na Służewcu. Od 10 sierpnia, w popołudniowym szczycie, stali w gigantycznych korkach, spowodowanych remontem torowiska na Wołoskiej. Od środy ma być lepiej.

W ubiegłą środę odbyło się spotkanie miejskiego inżyniera ruchu Janusza Galasa z prezesem Tramwajów Warszawskich Krzysztofem Karosem. Po nim zadecydowano, że do pracy na Wołoskiej należy skierować więcej pracowników, by asfaltowanie zakończyć wcześniej.

Te prace mają się zakończyć we wtorek. - W związku z czym w środę, 19 sierpnia, przejazd dla ruchu samochodowego zostanie otwarty. Dwa dni wcześniej niż pierwotnie zakładaliśmy - zapowiada Monika Wierzbicka z Tramwajów Warszawskich.

A jednak się dało

Trudne czasy dla kierowców z „Mordoru” zaczęły się 10 sierpnia, gdy tramwajarze zamknęli dla ruchu jezdnię ul. Wołoskiej w kierunku Ursynowa, pomiędzy Uniechowskiego a Marynarską. Taka sytuacja miała potrwać do 20 sierpnia, natomiast otwarcie Wołoskiej planowano dzień później.

- Gigantyczne korki są na ulicy Wołoskiej i Domaniewskiej. Kierowcy stoją też na ulicy Konstruktorskiej i Postępu. Są bardzo zdenerwowani. Wychodzą z samochodów. Dziwią się, że w wakacje stoją w gigantycznym korku – relacjonował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, który był na miejscu w godzinach popołudniowego szczytu pierwszego dnia po zamknięcia.

Kolejne popołudnie nie było lepsze. - Mamy "powtórkę z rozrywki". Wszystko stoi – komentował gorzko innych z naszych reporterów, Tomasz Zieliński.

Urzędnicy przerzucali się odpowiedzialnością i tłumaczyli, że 10 dni to minimum czasu potrzebnego na przeprowadzenie prac. Apelowali do warszawiaków o cierpliwość, choć ci pytali i dziwili się dlaczego remont torowiska wymaga zamknięcia całej, trzypasmowej jezdni. – W związku z tym, że prace obejmują przejazd przez torowisko, woleliśmy je wykonać jak najszybciej i dobrze – odpowiadał Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Teraz Domaniewska

Przyspieszenie prac na Wołoskiej to jednak nie koniec utrudnień w tej części miasta. Od środy, od godz. 03:30 tramwajarze zamkną przejazd Domaniewską przez skrzyżowanie z Wołoską na wprost. Nie będzie można skręcić też w lewo z Wołoskiej w Domaniewską - przez cały remont zamknięte są skrajne pasy Wołoskiej wzdłuż torowiska.

W związku ze zmianami na trasy objazdowe zostaną skierowane linie 136, 138, 218, Z-1, N01, N33, N34 i N36.

Taka organizacja ruchu ma potrwać do końca sierpnia, jednak być może i tu tramwajarze szybciej wykonają prace. – Tutaj także liczymy na przyśpieszenie prac, jednak o tym będziemy informowali na bieżąco – ucina Wierzbicka.

Organizacja ruchu z zamkniętym przejazdem przez torowisko
Organizacja ruchu z zamkniętym przejazdem przez torowisko
Źródło: UM Warszawa

Więcej o zmianach w związku z remontem

Korki pierwszego dnia zamknięcia Wołoskiej:

Ogromne korki w "Mordorze"

Korki drugiego dnia zamknięcia Wołoskiej:

Kierowcy znowu utknęli w korkach

su/jb

Czytaj także: