Jak poinformował Adam Sobieraj, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w sobotę ruszyła naprawa sygnalizacji przy Rotundzie.
- W tej chwili wymieniamy okablowanie, wykorzystujemy dobrą pogodę i fakt, że nie ma dużego ruchu w centrum – informował tvnwarszawa.pl po godz. 14 Sobieraj. Kilkanaście minut później prace się zakończyły.
Potwierdził to Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Światła już działają. Robotnicy wymienili kable - relacjonował Zieliński.
Maszt i kable
Jak opisywała Karolina Gałecka z biura prasowego ZDM, podczas wypadku wyrwany został maszt, na którym wisi sygnalizator. Ucierpiały też kable. Początkowo szkody naprawiono prowizorycznie, aby uniknąć korków w centrum Warszawy. Teraz przyszedł czas na przywrócenie stanu sprzed 17 grudnia.Miasto ma nie wydać na naprawy ani złotówki z oszacowanych 30 tys. – Zniszczenia i ich naprawa zostały oszacowane na 30 tysięcy złotych – wyliczała Gałecka.
Firma, dbająca między innymi o sygnalizację, nie obciąży ZDM kosztami naprawy. - Firma Siemens obciąży nimi ubezpieczyciela sprawcy lub bezpośrednią sprawczynię - zastrzegła przedstawicielka ZDM
Nocny wypadek
Samochód wpadł do podziemnego przejścia dla pieszych przy Rotundzie. Kobieta jechała z pl. Konstytucji i na rondzie zahaczyła o inny samochód. Wpadła w poślizg i wjechała na schody prowadzące do przejścia podziemnego. Jak informowała policja, kobieta była nietrzeźwa. Miała promil alkoholu w organizmie. Później trafiła na komendę.
Samochód, przy użyciu specjalistycznego dźwigu, wyciągnęli strażacy.
Całę zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring:
wp/ec/b
Mercedes wpada do przejścia podziemnego