Do kolizji doszło przed godz. 20 przed rondem, na którym krzyżują się ulice Makowska, Pabianicka i Kresowa. - Kierowca jechał ulicą Makowską w kierunku Marsa. Uderzył w słupek i ściął latarnię, która leży w poprzek ronda. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, ale kierowca nie potrzebował pomocy medycznej - relacjonował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
- Kierowca przyznał się, że spożywał alkohol. Wstępne badanie to potwierdziło. Został przewieziony na komisariat na dokładniejsze badania - tłumaczył Węgrzynowicz. Jak sprecyzował później Robert Opas z Komendy Stołecznej policji, sprawca kolizji miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Od rana 11 potrąceń
Były niewielkie utrudnienia w ruchu. Kierowcy omijali uszkodzoną latarnię, która leżała w poprzek ronda.
Jak dodał reporter, w całym mieście było dużo kolizji i potrąceń. - Szczególnie dużo niebezpiecznych sytuacji miało miejsce po zmierzchu, w momencie kiedy zaczął padać deszcz - dodał Węgrzynowicz. - Na godzinę 21 mieliśmy zgłoszonych 11 potrąceń. Na szczęście żadne nie było śmiertelne - powiedział Opas.
Funkcjonariusze apelują o rozwagę na ulicach, zarówno wśród pieszych, jak i kierowców.
Ściął latarnię na Pradze Południe
ło/b