Rolnicy nadal protestują. Blokada na trasie S17 w kierunku Warszawy

Protest rolników na Mazowszu
Kalinowski o protestach rolników i produktach rolnych z Ukrainy
Źródło: TVN24
Środa to kolejny dzień protestów rolników. Blokady zostały zaplanowane na kilku newralgicznych trasach Mazowsza. Policja potwierdziła, że od wczoraj kontynuowane są dwie, z czego jedna zakończyła się po południu. Zablokowana od rana jest trasa S17 na wysokości Garwolina, gdzie kierowcy mogą mieć utrudniony przejazd w kierunku Warszawy.

- Dzisiaj trwają dwie blokady w Garwolinie na trasie S17. Zablokowana jest trasa w kierunku Warszawy. Blokada tutaj trwa od wczoraj. Trwa ona również w Nowych Iganiach pod Siedlcami - przekazał nam rano starszy posterunkowy Piotr Pokorski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Policjant zaznaczył, że na środę zgłoszonych zostało jeszcze pięć blokad. - Ale nie wiemy, czy one się odbędą. Mowa o dwóch w Ostrołęce, w Makowie Mazowieckim, w kierunku Ostrołęki, w Ciechanowie i w Mławie - wymienił.

Po godzinie 13 starszy posterunkowy Pokorski przekazał nam, że w miejscowości Nowe Iganie protest już się zakończył. - W Garwolinie, na drodze ekspresowej numer 17 bez zmian, blokada trwa - poinformował policjant. Droga w kierunku Warszawy pozostaje zablokowana.

Policjant zaznaczył, że z kolei do Ostrołęki przyjechało 400 ciągników rolniczych. - Jeżdżą po drogach: ulicy Warszawskiej, na dk 61. Nie ma tam jednak utrudnień czy blokad. Rolnicy jedynie przejeżdżają przez te odcinki - przekazał. I dodał: - Jeszcze od Mławy w stronę Glinojecka jeżdżą ciągniki, ale i w tym przypadku nie ma mowy o utrudnieniach.

Protest rolników na Mazowszu
Protest rolników na Mazowszu
Źródło: Google Maps

Tuż przed godziną 16 policja podała najnowsze informacje o utrudnieniach. - W Garwolinie blokada nadal trwa. W Ostrołęce, na dk 61, ulicą Warszawską do Łomżyńskiej rolnicy jeżdżą cały czas. I jeszcze na dk 7, pomiędzy Glinojeckiem i Mławą, ale tam ruch odbywa się prawym pasem, lewy jest wolny - przekazała nam podinspektor Katarzyna Kucharska.

Protesty rolników

Od kilku tygodni rolnicy w wielu krajach UE wychodzą na ulice i żądają m.in. całkowitej rezygnacji z unijnego Zielonego Ładu, bo obawiają się konsekwencji jego wprowadzenia. Nie chcą np. regulacji w sprawie ugorowania 4 proc. gruntów. Domagają się też zakazu importu niektórych towarów z Ukrainy i zaostrzenia kontroli tych wjeżdżających do UE. Do tych postulatów rolnicy z różnych krajów dokładają kolejne, specyficzne dla ich rynku problemy do rozwiązania. Rolnicy np. z Francji walczą o sprawy podatkowe, a w Holandii o krajowy program redukcji hodowli, w Grecji zaś o pomoc po powodzi, w Polsce natomiast o utrzymanie hodowli zwierząt futerkowych.

Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw politycznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Pakiet obejmuje inicjatywy w ściśle powiązanych ze sobą obszarach, np. klimatu, środowiska, energii, transportu, przemysłu, rolnictwa oraz zrównoważonego finansowania.

Czytaj także: