- W garnizonie stołecznym policjanci będą kontrolować kierowców pod kątem przestrzegania przepisów ruchu drogowego – zapowiada Iwona Jurkiewicz z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodaje, szczególną uwagę będą zwracać na to, czy prowadzący nie łamią dozwolonej prędkości.
- Policjanci zauważyli, że w 2015 roku kierowcy przekroczyli prawie 1000 razy dozwoloną prędkość 50 km na godzinę. W tym roku już 1500 razy – wylicza Jurkiewicz.
Policjantka przypomina, że jeżeli podczas szybkiej jazdy dojdzie do wypadku, skutki są zwykle znacznie poważniejsze niż w przypadku podobnych zdarzeń przy zachowaniu odpowiedniej prędkości.
Apel też do motocyklistów
Funkcjonariusze ostrzegają nie tylko kierowców samochodów, ale też motocyklistów. Ledwo rozpoczął się sezon, a już musieliśmy poinformować o pierwszych tragicznych zdarzeniach.
Pod koniec marca w wypadku na Łodygowej zginął 25-letni mężczyzna. Jego motocykl nie miał szans w starciu z tirem. Mężczyzna wpadł pod ciągnik siodłowy, wyciągnęli go strażacy. Mimo długiej reanimacji, zmarł.
Dzień wcześniej - 26 marca - na drodze wojewódzkiej nr 580 pomiędzy Starymi Babicami a Lesznem zginął 35-letni mężczyzna. Nie przeżył zderzenia z samochodem, który próbował wyprzedzić.
Policjanci apelują o ostrożną jazdę. - Jeżeli nawet nam wydaje nam się, że jesteśmy świetnymi kierowcami i bardzo dobrze jeździmy, może okazać się, że błąd popełnił ktoś inny – podkreślała Jurkiewicz.
Wypadki z udziałem motocyklistów
Wypadki z udziałem motocyklistów
kw/b