Sytuacja w popołudniowym szczycie we wtorek była znacznie lepsza niż w poniedziałek, kiedy miasto zostało kompletnie sparaliżowane. Jednak na powrót z pracy do domu i tak trzeba było zarezerwować więcej czasu niż normalnie.
Większość głównych dróg w stolicy jest przejezdnych, ale cały czas delikatnie prószy śnieg, który sprawia, że tworzy się na nich błoto pośniegowe.
Kilkudziesięciominutowe opóźnienia
Niestety z zimą muszą się też ciągle zmagać pasażerowie komunikacji miejskiej. Zaspy na przystankach autobusowych to nie jedyny problem. Awarię w ciągu dnia miało już 30 stołecznych tramwajów. Wiele pojazdów ciągle kursuje z opóźnieniami.
Cztery linie zawieszone
Szczególnie mieszkańcy podwarszawskich miejscowości powinni się przygotować na nawet kilkudziesięciominutowe opóźnienia w komunikacji miejskiej. Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Andrzej Skwarek poinformował PAP, że z powodu trudnych warunków atmosferycznych wstrzymano kursowanie czterech podmiejskich linii autobusowych: 705, 703, 721, 801
Kłopoty na lotnisku
Kłopoty mogą mieć też podróżni na stołecznym lotnisku. Samolot z Nowego Yorku i Pragi są mocno opóźnione, z Genewy i Frankfurtu nie przylecą wcale.
mjc/ec
Źródło zdjęcia głównego: | hokej.net, PAP