Jedna osoba zginęła, druga została ranna. Tir zawisł na barierkach na krajowej "50"

Zderzenie tira i auta osobowego na wysokości Kołbieli
Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 50
Źródło: TVN24
Zderzenie ciężarówki i auta osobowego w pobliżu skrzyżowania drogi krajowej numer 50 i trasy S17, na wysokości Kołbieli (Mazowieckie). Strażacy potwierdzili, że jedna osoba nie żyje, a druga została ranna. Trasa była zablokowana w obu kierunkach.

- Zderzyły się samochód ciężarowy i samochód osobowy. Trwają działania mające na celu ewakuację osoby poszkodowanej z drugiego auta. Ruch na drodze krajowej numer 50 jest całkowicie zablokowany. Na miejscu będzie lądował śmigłowiec LPR - przekazał nam po godzinie 8 kpt. Maciej Łodygowski z otwockiej straży pożarnej. - W aucie osobowym były dwie osoby, które zostały poszkodowane i przekazane zespołowi ratownictwa medycznego - dodał.

Tuż przed godziną 9 strażak podał tragiczną aktualizację. - Osoba, która została przez nas ewakuowana z auta osobowego, pomimo podjętych czynności przez zespół ratownictwa medycznego, zmarła. Druga osoba z tego pojazdu została poszkodowana i zostanie przewieziona do szpitala - podał kpt. Łodygowski. Zaznaczył, że strażacy zabezpieczali jeszcze miejsce wypadku.

Jak dodał, w zdarzeniu brał udział jeszcze jeden samochód ciężarowy, który stał oddalony kilkadziesiąt metrów od pozostałych dwóch pojazdów. - Jest tylko lekko zarysowany - zaznaczył strażak.

Droga zablokowana, będą ściągać ciężarówkę

Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl dowiedział się, że tir zwisa z barierek w okolicach trasy S17. - Droga krajowa numer 50 na wysokości trasy S17 jest zablokowana w obu kierunkach. Kierowca z drugiego pojazdu osobowego był zakleszczony w pojeździe - relacjonował.

Jak zaznaczył Węgrzynowicz na antenie TVN24, do wypadku doszło na ważnej trasie Warszawa-Lublin. - Jeden z samochodów ciężarowych wpadł na bariery i jego część jest uniesiona w górę. Droga jest zablokowana, na miejscu są spore siły, jeśli chodzi o strażaków. Są także policjanci i zespół ratownictwa medycznego. Lądował także śmigłowiec LPR - wymienił reporter.

Ustalił też, że by wydostać jedną z osób, strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych. - Rozcinali karoserię samochodu - wyjaśnił. - Na miejsce dotarła grupa ratownictwa technicznego straży pożarnej z Warszawy. Będą ściągać tira z barierek - podał przed godziną 10 Węgrzynowicz.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad szacowała, że utrudnienia mogą potrwać do godziny 11. Według naszego reportera, to optymistyczne założenie. - Prawdopodobnie potrwają znacznie dłużej - oceniał. Po godzinie 12 trasa została częściowo udrożniona.

Czytaj także: