Na ul. Łopuszańskiej przed zjazdem w Al. Jerozolimskie doszło do zderzenia pięciu aut. - Przejazd w stronę Ursusa został częściowo zablokowany. Auta przeciskają się między rozbitymi pojazdami - ostrzegał reporter tvnwarszawa.pl. Utworzyły się ogromne korki. Utrudnienia trwały kilka godzin.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 9.30. - 200 metrów przed zjazdem z Łopuszańskiej w Al. Jerozolimskie doszło do zderzenie z udziałem pięciu aut - przekazał Robert Opas z komendy stołecznej policji. Jak dodał, nikt nie został ranny.
- W kolizji brały udział dwie furgonetki tej samej firmy kurierskiej i trzy samochody osobowe: skoda, citroen i volkswagen. Z wstępnych ustaleń wynika, że kierowca jednej z furgonetek wpadł w poślizg i uderzył w barierki. Potem doszło do zderzenia z innymi autami - dowiedział się nasz reporter Artur Węgrzynowicz.
Karambol sparaliżował ruch na trasie. Przez około pół godziny całkowicie zablokowane były pasy od strony al. Krakowskiej. Jak podawał serwis Targeo.pl, kierowcy tkwili w korku już od ul. Hynka.
"Między rozbitymi autami"
Ok. godz. 10 policja udrożniła jeden pas ruchu w kierunku Ursusa. - Auta przeciskają się między rozbitymi pojazdami. Tworzą się korki - relacjonował nasz reporter.
Kilkanaście minut później przejezdne były już dwa pasy ruchu. - Rozbite pojazdy są na lawetach. Nadal jednak trzeba liczyć się z utrudnieniami. Na miejscu pracują też służby porządkowe. Na jezdni porozrzucane są fragmenty szkła i plastiku. Z jednego z aut wyciekły też płyny eksploatacyjne - ostrzegał Węgrzynowicz.
Utrudnienia trwały około trzech godzin.
Nagranie karambolu z drona:
jk/b