Kierowcy regularnie kursujący między dwiema stronami Południowej Obwodnicy Warszawy przywykli już do omijania barierek, a na zakazy wjazdu po prostu przymykają oko. Zbudowane w 2013 roku wiadukty formalnie wciąż są zamknięte, a drogowcy nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy pojedziemy nimi legalnie.
Chodzi o ulicę Czystą i Rebusową, które przecinają POW po dwóch stronach węzła Opacz. Wiadukty powstały razem z obwodnicą, którą do użytku oddano w 2013 roku. Od tego czasu formalnie wciąż są zamknięte.
Formalnie, bo w praktyce kierowcy już od dawna z nich korzystają. - Omijają zagrody, łamią zakaz i przejeżdżają - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl, który był na miejscu w poniedziałek.
Trudno się dziwić. Obwodnica dzieli okoliczne miejscowości, a Czysta i Rebusowa skracają drogę o kilka kilometrów. Co może dziwić, to fakt, że sytuacja trwa tak długo. Pisaliśmy o niej w grudniu zeszłego roku. Od tego czasu udało się otworzyć trzeci z opisanych wtedy wiaduktów - ulicę Nowozachodnią.
- Tu znaków już nie ma i wydaje się, że kierowcy jeżdżą nim legalnie - relacjonuje Zieliński.
Poprawa stosunków wodnych
W 2016 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczyła, że powodem opóźnienia otwarcia przejazdów było źle wykonane odwodnienie. - Wykonawca musiał je poprawić, a to wiązało się z wykonaniem dodatkowych robót - tłumaczyła wtedy rzeczniczka GDDKiA Małgorzata Tarnowska.
I zapowiadała, że pozwolenie na użytkowanie powinno być wydane na początku 2017 roku. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? To proste, zdawałoby się, pytanie zadaliśmy warszawskiemu oddziałowi GDDKiA. Odpowiedź udzieloną przez zastępującą rzeczniczkę Martę Małęczyńską przytaczamy w całości:
"GDDKiA złożyła prawidłowy wniosek, jednak organ procedujący miał zastrzeżenia w zakresie prac wykonanych zgodnie z projektem wykonawczym w stosunku do robót zaprojektowanych w projekcie budowlanym. Ze względu na ww. uwagi GDDKiA zawęziła wniosek do elementów, które nie wymagają dodatkowych wyjaśnień".
O jaki "organ" chodzi? "GDDKiA złożyła wniosek o Pozwolenie na Użytkowanie do Organu właściwego wskazanego w ustawie Prawo Budowlane" - odpowiada Dyrekcja.
Decyzja w rękach organu
Próbowaliśmy dowiedzieć się chociaż, kiedy wiadukty zostaną otwarte. "Data dopuszczenia do użytkowania uzależniona jest od decyzji Organu procedującego. Wniosek zostanie złożony ponownie w lipcu 2017 r. ponieważ niezbędne jest zebranie i przygotowanie wszystkich dokumentów wymaganych przez Organ" - czytamy w odpowiedzi.
Nie udało nam się też ustalić, czy problemy z odwodnieniem zostały usunięte. "Są przedmiotem realizowanej obecnie umowy, polegającej na poprawie stosunków wodnych" - "wyjaśniła" przedstawicielka GDDKiA.
jr/r