Wypadki, kolizje, wykolejone tramwaje - na skrzyżowaniu Grójeckiej i Wawelskiej regularnie dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Na problem zwrócili uwagę aktywiści ze stowarzyszenia Ochocianie. Domagają się wydzielenia lewoskrętu. Miasto odmawia.
"Kolejne zderzenie na skrzyżowaniu Grójeckiej i Wawelskiej. W tym miejscu to już norma" - tak Ochocianie skomentowali poniedziałkowy tekst tvnwarszawa.pl, w którym informowaliśmy o zderzeniu dwóch aut. Kolizja zablokowała nie tylko ruch pojazdów na ulicy, ale też torowisko.
Dziesiątki zdarzeń
Społecznicy mają rację. Wystarczy kilkadziesiąt sekund, aby w archiwum naszego portalu znaleźć szereg podobnych artykułów. W lipcu trzy samochody zderzyły się z tramwajem, w maju ubiegłego roku motocykl uderzył w forda, w styczniu tramwaj uderzył w autobus PKS…
Przykłady można mnożyć. "Od lat skrzyżowanie Wawelska/Grójecka/Kopińska uznawane jest przez kierowców za jedno z bardziej niebezpiecznych skrzyżowań na terenie Ochoty" - przekonuje w interpelacji radna tej dzielnicy Monika Mossakowska-Biało (Ochocianie).
Aby udowodnić swoją tezę prezentuje dane. "Na tym skrzyżowaniu w 2014 roku było 36 kolizji, w 2015 roku - 29 kolizji, w 2016 roku - 34 kolizje, a w 2017 roku, w miesiącach styczeń-kwiecień było już 19 kolizji" - przytacza.
Bezkolizyjny lewoskręt
Według radnej, władze miasta powinny poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniu Grójeckiej i Wawelskiej. "Rozwiązaniem tej trudnej sytuacji może być wprowadzenie bezpiecznego skrętu w lewo" - proponuje Mossakowska-Biało. Miejscy urzędnicy w interpelacji informują jednak, że zmian nie będzie. Przynajmniej na razie. Przekonują, że ich zakres musiałby być znaczny, polegający nie tylko na zmianie świateł. "Wprowadzenie wydzielonych faz do skrętu w lewo wymaga przeprowadzenia remontu całej sygnalizacji wraz z przebudową skrzyżowania" - informuje w odpowiedzi zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich Wojciech Partyka.
Dalej podkreśla, że sygnalizacja - z racji tego, że znacznie już wyeksploatowana - musiałaby być wymieniona na nową. "Wraz z wymianą sterownika sygnalizacji świetlnej, okablowania i doposażeniem sygnalizacji w urządzenia umożliwiające pracę akomodacyjną, uwzględniającą nadawania priorytetu dla tramwajów" - wylicza. A to nie wszystko. Według ZDM, zmiany na skrzyżowaniu Grójecka-Wawelska wymuszałyby wprowadzenie zmian również na innych światłach w tym rejonie, m.in. na skrzyżowaniu z Grzymały-Sokołowskiego.
Nie ma pieniędzy
Dociekliwi mogliby - w odpowiedzi na powyższe argumenty - zapytać krótko: i co z tego? Czy bezpieczeństwo mieszkańców miasta nie jest ważniejsze niż remont skrzyżowania i sygnalizacji? I tu dotykamy kwestii finansowych. Urzędnicy w odpowiedzi na pismo radnej przyznają wprost: "Koszty związane z tymi robotami są bardzo duże. Z uwagi na ograniczone środki finansowe przyznawane przez Radę Warszawy, w chwili obecnej nie jest przewidywany remont sygnalizacji".
O jakie kwoty chodzi? Tego Wojciech Partyka, zastępca dyrektora z ZDM nie wskazuje.
kw/pm/r