W sumie zniszczonych było około 400 metrów przewodów, a kilka składów, pozbawionych zasilania, utknęło na pętli Żerań FSO. - Kilka innych utknęło na Jagiellońskiej. Widziałem, jak je holowano - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.
I dodał: - Sieć jest przerwana przy pętli, pod wiaduktami. Na miejscu jest 6 wozów technicznych. Dla samochodów utrudnień nie ma, aczkolwiek pojazdy służb blokują wyjazd z pobliskiej budowy, z której cały czas wyjeżdżają też ciężarówki.
To właśnie pojazd wyjeżdżający z tej budowy zerwał najprawdopodobniej sieć trakcyjną.
Tramwajarze wyłączyli z ruchu cały odcinek od pętli do ronda Starzyńskiego i zapowiadali, że usuwanie skutków awarii potrwa kilka godzin. - Zerwanie sieci spowodowało jej rozregulowanie. Konieczna będzie kompleksowa naprawa. Szacujemy że utrudnienia potrwają kilka godzin - powiedział po godzinie 8 Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Ostatecznie awaria została usunięta około godziny 9.
18 i 20 na objazdach
Jak podawał ZTM, dwie linie zostały skierowanie na objazdy. 18 od ronda Starzyńskiego jechała do pętli Ratuszowa Zoo, gdzie zawraca.
Składy linii 20 zawracały, objeżdżając Pragę ulicą Starzyńskiego do ronda Żaba i dalej 11 listopada, Targową do al. Solidarności.
Uruchomiono też zastępczą linię autobusową od placu Hallera do pętli Żerań FSO, a autobusy linii 509 zatrzymywały się na wszystkich przystankach między dw. Wileńskim a pętlą Żerań FSO.
Na miejscu byli też informatorzy ZTM, którzy pomagali pasażerom.
md/r