We wtorek kierowcy znów stanęli w porannym szczycie w al. Niepodległości - relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Ogromne korki związane są z remontem torowiska w tej ulicy.
Tylko po jednym pasie w każdym kierunku mają do dyspozycji kierowcy na odcinku między Filtrową a Hożą. Remont torowiska w al. Niepodległości, Chałubińskiego i Jana Pawła II rozpoczął się w sobotę. Utrudnienia na Niepodległości potrwają do 9 maja, ale na tym nie koniec zmian w tym rejonie. Czytaj więcej na ten temat
"Fatalna organizacja ruchu i cwaniactwo"
W dodatku rano na skrzyżowaniu nie działała sygnalizacja świetlna, a kierowcy skarżą się na fatalną organizację ruchu. Ci zjeżdżający z wiaduktu nad Al. Jerozolimskimi trafiają na dwa pasy, by za chwilę zorientować się, że jeden z nich służy tylko do skrętu w ulicę Oczki. Oczywiście większość chce jechać prosto i wpycha się na sąsiedni pas.
Podobna sytuacja jest po drugiej stronie skrzyżowania. Kierowcy jadący z Mokotowa mają do dyspozycji dwa pasy: lewy przecina tory i prowadzi w kierunku centrum. Prawy prowadzi do Nowowiejskiej i dalej do pl. Politechniki. Nie brak jednak takich, którzy jadą prawym pasem do miejsca, w którym ten się oddziela i tam wpychają się, by jechać prosto. - Pytanie więc, na ile korek jest spowodowany fatalną organizacją ruchu, na ile wąskim gardłem, a na ile cwaniakami próbującymi ominąć korek i dodatkowo zatykającymi skrzyżowanie? - zastanawia się nasz czytelnik.
mz/roody
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN