Rozbudowa spalarni odpadów na Targówku opóźnia się o kilka lat, ale w końcu miasto podpisało umowę na prace. Kontrakt opiewa na ponad 1,6 miliarda złotych. Według ratusza będzie to najnowocześniejszy tego typu obiekt w Polsce, co pozwoli na obniżenie rachunków za wywóz śmieci.
Wykonawcą inwestycji, która oficjalnie to rozbudowa Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych, jest koreańska firma POSCO Engineering & Construction Co. Ltd. W poniedziałek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i przedstawiciele Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie spotkali się z ambasador Republiki Korei w RP Mirą Suna oraz przedstawicielami wykonawcy, aby podpisać umowę. - To przełomowy dzień. Warszawa zyska spalarnię o siedmiokrotnie zwiększonej przepustowości. Wybudowanie poważnej instalacji miejskiej stwarza wreszcie konkurencję dla prywatnych firm i będzie mieć decydujący wpływ na kształtowanie kosztów odpadów - powiedział cytowany w komunikacie ratusza prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jak zaznaczył, inwestycja będzie estetyczna i ekologiczna, a zastosowane technologie zabezpieczą okolicznych mieszkańców przed uciążliwościami.
Rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka w przesłanym komunikacie poinformowała, że podpisanie umowy na budowę spalarni gwarantuje pełną realizację inwestycji w ciągu 36 miesięcy od rozpoczęcia prac. Przy Zabranieckiej ma być termicznie przetwarzane ponad 300 tysięcy ton odpadów rocznie, co - jak wskazał ratusz - stanowi blisko 30 procent całego strumienia odpadów miejskich, które są najtrudniejsze i najbardziej kosztowne do przetworzenia.
Koszty zagospodarowania odpadów mają spać poniżej ceny rynkowej
- Produkowana w obiekcie energia zasili stołeczną sieć ciepłowniczą i elektryczną, planowo już w 2023 roku. Według ostrożnych szacunków - po uruchomieniu instalacji po rozbudowie - koszty zagospodarowania odpadów spadną poniżej prognozowanej na ten czas ceny rynkowej. To radykalna zmiana, która przełoży się na niższe rachunki dla mieszkańców - podała Gałecka.
Cytowany w komunikacie prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Włodzimierz Karpiński zaznaczył zaś, że zastosowanie najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych daje gwarancję bezpieczeństwa i neutralności obiektu dla ludzi i środowiska naturalnego. - Rozbudowa ZUSOK wpisuje się w długofalowy plan rozwoju miejskiej spółki i jest jego bardzo ważnym elementem – dodał.
"Podciśnienie uniemożliwi wydostawanie się zapachów na zewnątrz obiektu"
Według ratusza, zakład przy Zabranieckiej będzie największą tego typu instalacją w Polsce. Powierzchnia obecnie pracującej instalacji wynosi niecałe 14 tysięcy metrów kwadratowych , a po rozbudowie zajmie nieco ponad 21 tysięcy metrów kwadratowych. - Odpady dostarczane do instalacji będą wyładowywane do szczelnego bunkra w hali rozładunku. Panujące tam podciśnienie uniemożliwi wydostawanie się zapachów na zewnątrz obiektu. Najnowsze technologie wykorzystane w procesie oczyszczania spalin pozwolą na uzyskanie znacznie lepszych parametrów od rygorystycznych norm, które są obecnie wymagane - zapewniła Gałecka. Dodała, że w budynku zaplanowane też zielone dachy, które wspomogą retencję wód opadowych, czyli magazynowanie tak zwanej deszczówki.
- Projekt przewiduje ścieżkę edukacyjną, która przebiegać będzie przez cały zakład aż do punktu widokowego znajdującego się ponad 70 metrów nad ziemią. Tam zwiedzający dowiedzą się, jak wyglądają kolejne etapy utylizacji śmieci - przekazała też rzeczniczka.
Ze sporym opóźnieniem
Instalacja od wielu lat była elementem kolejnych planów gospodarki odpadami dla Mazowsza. Przedsięwzięcie zostało pozytywnie zaopiniowane przez Ministerstwo Środowiska, a także przez Europejski Bank Inwestycyjny oraz Komisję Europejską. Warszawa wpisuje się nim w zalecenia z wniosków Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Ta ważna i oczekiwana inwestycja ma jednak spore opóźnienie. Przetarg miał zostać ogłoszony już w grudniu 2016 roku, co przesunęło się potem na maj 2017. Podobnie było z datą zamknięcia przetargu - określoną wstępnie na sierpień, potem na listopad i grudzień. Ostatecznie miasto otworzyło koperty w przetargu na wykonanie inwestycji pod koniec lutego 2020 roku. Oprócz Koreańczyków, stanęło do niego polskie Konsorcjum Zarmen sp. z o.o., REMAK – ENERGOMONTAŻ S.A., które zażądało jednak prawie 200 milionów więcej niż POSCO - 1,8 miliarda złotych.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Warszawy