Umschlagplatz zdewastowany. Konserwator poinformował o usuwaniu napisu

Usuwanie napisu z pomnika Umschlagplatz
22.07.2021 | Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Pamięci. Przed przed pomnikiem Umschlagplatz złożono kwiaty
Źródło: Magda Łucyan | Fakty TVN
Pomnik Umschlagplatz został zdewastowany kilka dni temu. Napis przetrwał do środy. Mieszkańcy ze względu na brak działań władz zapowiedzieli, że sami umyją pomnik. Uprzedziły ich służby konserwatora zabytków. Sprawa zniszczenia pomnika została przekazana do prokuratury.

Sprawę dewastacji pomnika Umschlagplatz opisywaliśmy w poniedziałek. Na jednej ze ścian ktoś namalował czerwonym sprejem napis "Warsaw 1943 = Gaza 2025".

Policja zgłoszenie o zniszczeniu pomnika otrzymała 3 stycznia. - Zawiadomienie wpłynęło od przedstawiciela Muzeum POLIN. Sprawca nie jest znany. Jest poszukiwany przez policję, prowadzone są czynności - mówił nam wówczas Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.

Dewastacja pomnika Umschlagplatz
Dewastacja pomnika Umschlagplatz
Źródło: tvnwarszawa.pl

O to, dlaczego tak długo trwa usuwanie pseudograffiti z pomnika o tak dużej wartości historycznej, zapytaliśmy w środę w śródmiejskim urzędzie dzielnicy, odpowiedzialnym za utrzymanie Umschlagplatz. Mieszkańcy i społecznicy dziwili się, że napis jeszcze nie zniknął, choć od aktu wandalizmu minęło już kilka dni.

"Priorytetem znalezienie sprawcy"

- Działamy w porozumieniu ze stołecznym konserwatorem zabytków oraz szkołą, do której należy zniszczona ściana. Zajmiemy się usunięciem śladu wandalizmu, jak tylko policja skończy czynności dochodzeniowe. Priorytetem dla służb jest teraz ustalenie sprawcy - zapewnił nas w odpowiedzi Radosław Korzycki z Urzędu Dzielnicy Śródmieście.

- Materiały w tej sprawie zostały już przekazane do prokuratury - poinformował z kolei krótko rzecznik śródmiejskiej policji młodszy aspirant Jakub Pacyniak.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Piotr Antoni Skiba przekazał, że "materiały miały trafić dziś". - I zapewne znajdują się w kilku metrach sześciennych materiałów, które trafiają dziennie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ w Warszawie - odpowiedział na nasze pytania i opisał szczegółowo obieg dokumentów w prokuraturze.

Zniecierpliwienie mieszkańcy skrzyknęli się, żeby wspólnie wyczyścić ścianę. Ale ostatecznie odwołali obywatelską akcję.

Usuwanie napisu z pomnika

"Akty wandalizmu w takim miejscu, wymagają słów szczególnego potępienia" - napisał w środę wieczorem Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. I poinformował o rozpoczęciu usuwania napisu, co potwierdził zdjęciami.

"W wyniku interwencji podjętej we współpracy ze Stołecznym Konserwatorem Zabytków, służbami miejskimi oraz policją, służby konserwatorskie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków nadzorowały usuwanie napisów, a Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków uczestniczy w czynnościach realizowanych przez policję. Nie ma zgody na niszczenie zabytków i dołożymy wszelkiego wsparcia w celu ukarania sprawców" - zapewniono na profilu MWKZ na Facebooku.

Muzeum potępiło sprawców

Oświadczenie w sprawie aktu wandalizmu wydało Muzeum Getta Warszawskiego. Podpisał się pod nim jego dyrektor Albert Stankowski.

"Z głębokim oburzeniem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o akcie dewastacji pomnika Umschlagplatz przy ulicy Stawki w Warszawie – miejsca niezwykle ważnego dla pamięci o tragedii ponad 250 tysięcy warszawskich Żydów, którzy zostali stąd wywiezieni na śmierć w obozie zagłady w Treblince" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.

Jak przypomniał dyrektor, "Umschlagplatz jest symbolem cierpienia, ale i świadectwem tragicznej historii, której nie wolno zapominać". "Zniszczenie tego miejsca poprzez umieszczenie na nim jakichkolwiek napisów jest nie tylko wyrazem braku szacunku wobec pamięci ofiar, ale także bolesnym naruszeniem wspólnej przestrzeni pamięci, która należy do nas wszystkich" - podkreślił i potępił "ten akt wandalizmu".

Przypomina o ofiarach getta

Umschlagplatz to nieistniejąca obecnie rampa kolejowa, która razem ze znajdującymi się w jej sąsiedztwie budynkami była wykorzystywana w latach 1942–1943 przez hitlerowców jako miejsce koncentracji Żydów z warszawskiego getta przed wywiezieniem ich m.in. do obozu zagłady w Treblince.

Obecnie na terenie dawnego placu przeładunkowego znajduje się miejsce pamięci. Tworzy go pomnik, symbolizujący otwarty wagon kolejowy. Na jego wewnętrznych ścianach wyryte są imiona, przypominające o ofiarach warszawskiego getta. Pomnik znajduje się przy ulicy Stawki.

Czytaj także: