O tajemniczym odkryciu poinformowała stołeczna straż miejska. W miniony piątek funkcjonariusze z I Oddziału Terenowego patrolowali rejon Śródmieścia. Na jednym ze znaków drogowych zauważyli szare pudełko o wymiarach 10 na 10 centymetrów. Przytwierdzono go do rewersu znaku D18, informującego o parkingu.
Jak ustaliliśmy, pudełko znaleziono na ulicy Pięknej.
"Strażnicy skontaktowali się z zarządcą infrastruktury drogowej, ustalając, że zagadkowo, choć niepozornie wyglądający przedmiot nie jest oficjalnym elementem oznakowania" - podaje straż miejska w komunikacie.
"Kamera wycelowana w stronę pobliskiego budynku"
Funkcjonariusze wezwali na miejsce policję oraz przedstawiciela Zarządu Terenów Publicznych.
"Po dokładniejszych oględzinach i zdjęciu ze znaku pudełka, ustalono, że w środku znajdowała się kamera, wycelowana w stronę pobliskiego budynku. Sprzęt nie wyglądał na profesjonalny. Dla bezpieczeństwa został jednak zabrany do dalszych czynności" - opisują strażnicy.
I dodają, że wyjaśnieniem tego, co nagrywała kamera oraz kto i dlaczego umieścił ją na znaku, zajmuje się policja.
"Nie była to profesjonalna kamera"
- Ten przedmiot został zabezpieczony i sprawdzony przez policjantów. Nie był niebezpieczny. Nie była to profesjonalna kamera. Nie mogła rejestrować w sposób, który umożliwiałby rozpoznanie czegokolwiek lub kogoś - wyjaśnia młodszy aspirant Jakub Pacyniak, rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
Jak zaznacza, policjanci badają, w jakich okolicznościach kamera znalazła się na znaku.
Rzecznik śródmiejskiej policji zaznacza, że na tym etapie funkcjonariusze wykluczyli, aby był to sprzęt zamontowany w celach szpiegowskich.
Autorka/Autor: kk/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska