Od 2025 roku warszawskie kino Luna prowadzić będzie samodzielnie Mazowiecki Instytut Kultury, a środki na ten cel zabezpieczy samorząd województwa. Niezbędne będzie przeprowadzenie prac remontowych i modernizacyjnych, charakter kina nie ulegnie jednak zmianie - podkreślono podczas środowego briefingu prasowego w siedzibie MIK.
W Lunie organizowane będą przeglądy i festiwale filmowe, spotkania autorskie, zajęcia edukacyjne. Kino przy Marszałkowskiej pozostanie w Sieci Kin Studyjnych, nadal współpracować będzie także z Europa Cinemas, organizacją promującą kino europejskie.
"Odświeżone, odmalowane". Kiedy pierwsze seanse?
- Kino studyjne będzie miało dotację podmiotową, która zapewni bezpieczeństwo prowadzenia. Otrzymaliśmy zapewnienie o środkach na przeprowadzenie dokumentacji projektowo-kosztorysowej dotyczącej przebudowy kina - powiedziała podczas środowego spotkania z dziennikarzami Magdalena Ulejczyk, dyrektorka Mazowieckiego Instytutu Kultury.
- To kino kultowe, ukochane przez mieszkańców i mieszkanki Warszawy, jest natomiast również w stanie, który sprawia, że pewne inicjatywy przestały się w nim odbywać. Chcemy, by to kino się rozwijało, nie myślimy w krótkoterminowej perspektywie. Myślimy o tym, by funkcjonowało przez dziesięciolecia. Z tego powodu wykorzystaliśmy dobrze czas, w którym kino było tymczasowo zamknięte - odświeżyliśmy je, przeprowadziliśmy niezbędne remonty - zaznaczyła.
- Odświeżone, odmalowane kino wróci do państwa - mam nadzieję - na przełomie lutego i marca, gdy uda nam się zbudować zespół kina Luna, działający w strukturze MIK. Pamiętamy o wiernych widzach i widzkach. Wróci w podobnej formule kina studyjnego (...) będziemy dbać o ambitny, artystyczny repertuar. Chcemy, by do Luny wróciło jak najwięcej festiwali. Tego typu wydarzenia przyciągają największą publiczność, ale pamiętamy także o różnych formach rozwoju kultury filmowej, w których możemy działać, mając wsparcie samorządu Mazowsza - dodała dyrektorka.
Później generalny remont i przebudowa na mniejsze sale
To nie będzie jednak docelowa forma kina, które ma przejść generalny remont, a wręcz przebudowę. - Otwieramy kino na około dwa i pół roku. W tym czasie będziemy procedować dokumentację, by mogło przejść generalną modernizację i już w pełni dostępne wrócić na mapę kin warszawskich. Myślę, że trzeba będzie podzielić jedną z sal na dwie mniejsze, tak by można było pokazywać więcej filmów - powiedziała Ulejczyk.
Zarząd województwa mazowieckiego zabezpieczył w budżecie niemal 2,9 miliona złotych na ten cel. A na statutową działalność kina w 2025 roku władze regionu przeznaczyły 4,6 miliona złotych. Przeprowadzono już m.in. naprawy instalacji elektrycznych i sanitarnych, obecnie trwają prace adaptacyjne - odmalowanie powierzchni, pranie foteli, montaż nowych wykładzin podłogowych, zakup mebli do foyer.
- Kino Luna, co do przyszłości którego pojawiały się pewne wątpliwości, będzie nadal funkcjonowało, prowadzone przez Mazowiecki Instytut Kultury. W tym celu zmieniany jest statut MIK - zaznaczył Ludwik Rakowski, przewodniczący sejmiku województwa. - MIK otrzyma środki na prowadzenie kina, na jego bieżące utrzymanie, a także przygotowanie kompleksowego remontu czy też modernizacji obiektu, która będzie mogła nastąpić w perspektywie kilku lat. Kino Luna zostaje na kulturalnej mapie Warszawy i Mazowsza - zapewnił Rakowski.
Kino Luna przy Marszałkowskiej. Sześć dekad tradycji
Pierwszy seans w kinie Luna odbył się 22 lipca 1962 roku. Data była nieprzypadkowa, tego dnia w PRL hucznie obchodzone było Narodowe Święto Odrodzenia Polski. Fecie często towarzyszyły otwarcia inwestycji, z których komunistyczne władze były szczególnie dumne. Nazwa też nie była wolna od ideologii. Inspiracją był radziecki program kosmiczny "Łuna", w ramach którego wysyłano bezzałogowe sondy do badań Księżyca.
Zamknięto je w czerwcu tego roku, gdy wygasła 10-letnia umowa z dotychczasowym operatorem. To jedno z ostatnich starych kin działających w pierwotnej lokalizacji. Ma dwie duże sale.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl