Katarzyna Ankudowicz pozwała miasto i Skarb Państwa za złą jakość powietrza. W poniedziałek sąd rejonowy w Warszawie przyznał jej rację. Skarb Państwa i - po raz pierwszy - miasto, muszą zapłacić 10 tysięcy złotych na rzecz hospicjum.
O wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia poinformowała Kancelaria Radcy Prawnego Radosława Górskiego, która reprezentowała aktorkę. Jak czytamy w informacji, wyrok z powództwa Katarzyny Ankudowicz zapadł w poniedziałek. - Wygraliśmy, to przełomowy i miażdżący wyrok. Sąd wskazał, że miasto i Skarb Państwa są winne zanieczyszczeniu powietrza - relacjonowała na Instagramie tuż po ogłoszeniu wyroku aktorka.
Skarb Państwa i Warszawa wpłacą 10 tysięcy
"Sąd uwzględnił w całości powództwo przeciwko Warszawie i przeciwko Skarbowi Państwa i zasądził od pozwanych rzecz Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa kwotę 10 000 zł (powódka nie domagała się zasądzenia świadczeń na swoją rzecz, tylko na rzecz wskazanego hospicjum)" – poinformowała kancelaria. I zwróciła też uwagę na to, że wyrok ma duże znaczenie społeczne dla wszystkich zainteresowanych tematyką ochrony środowiska w Polsce.
Informację o wyroku potwierdza Sylwia Urbańska, rzeczniczka prasowa ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie. - Sąd w sprawie z powództwa Katarzyny Ankudowicz zasądził solidarnie od pozwanych miasta stołecznego Warszawy oraz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministra Klimatu i Ministra Aktywów Państwowych na rzecz Fundacji Hospicjum Onkologiczne Świętego Krzysztofa w Warszawie kwotę 10 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następnego po dacie uprawomocnienia się - poinformowała.
Miasto ukarane po raz pierwszy
To nie pierwsza podobna sprawa, która swój finał miała w sądzie. Już wcześniej Skarb Państwa przegrał z aktorką Grażyną Wolszczak. Sprawy za naruszenie prawa do korzystania z niezanieczyszczonego powietrza wygrali też aktor Jerzy Stuhr, dziennikarz Mariusz Szczygieł i tłumacz Tomasz Sadlik. Jednak tym razem oprócz państwa, po raz pierwszy zostały ukarane również władze miasta.
"(…) Sąd uwzględnił (…), że Miasto Stołeczne Warszawa odpowiada za zły stan powietrza na terenie miasta i może zostać rozliczone ze skuteczności swoich działań w tym zakresie. Z tego względu zapadły dzisiaj przed sądem wyrok ma znaczenie precedensowe i z pewnością jest pierwszym takim wyrokiem w Polsce" – poinformowała kancelaria.
Z informacji kancelarii wynika, że zdaniem sądu Skarb Państwa i Warszawa "z powodu zaniechań oraz z powodu nieskutecznych działań naruszyły dobra osobiste powódki". Sąd określił je jako prawo do prywatności oraz prawo do ochrony życia prywatnego.
Będzie apelacja?
Co na to władze miasta? - Decyzja w sprawie ewentualnego wniesienia apelacji zostanie podjęta po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wczorajszego wyroku – informuje Ewa Rogala, rzeczniczka prasowa w stołecznym ratuszu. I przypomina, że w analogicznej sprawie z ubiegłego roku powództwo skierowane przeciwko miastu zostało oddalone. Wówczas Warszawę za smog pozwał aktor Lesław Żurek. Sąd rejonowy ocenił wtedy, że miasto podejmuje szereg działań zmierzających do poprawy środowiska i nie można zarzucić bezprawności działań czy też zaniechań.
Kancelaria Radosława Górskiego poinformowała, że to najprawdopodobniej już ostatni w pierwszej instancji wyrok w ramach akcji #pozywamsmog.
Grażyna Wolszczak wygrała proces o smog. Państwo będzie musiało zapłacić
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock