Na klifie, w środku lasu i bez księdza. Świeckie są już nie tylko śluby, ale też "chrzciny" i "komunie"

Ślub humanistyczny
Co kupić na Komunię Świętą?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Albo im nie po drodze z Kościołem, albo Kościół ma nie po drodze z nimi. Śluby humanistyczne, ceremonie powitania dziecka i rzadziej - świeckie komunie. Popularność zyskały szczególnie po pandemii, kiedy organizowano kameralne uroczystości przez obowiązujące obostrzenia. Rodziny nierzadko uczestniczą w takim przyjęciu, nie wiedząc nawet, co ich czeka. Często imprezy są organizowane w plenerze: w górach, na plaży, na klifie czy w środku lasu. I jest ich coraz więcej.

Warto wiedzieć:
  • Z roku na rok rośnie liczba świeckich uroczystości, podczas których świętuje się ważne momenty w życiu.
  • Najbardziej popularne są świeckie śluby, ale coraz więcej jest też humanistycznych "chrztów", kiedy rodzice świętują przyjście dziecka na świat.
  • Mistrzyni ceremonii zdradza nam, że największe wyzwanie stanowi zorganizowanie.... świeckiej komunii.

Anna Kalinowska to ekspertka od ślubów humanistycznych i mistrzyni ceremonii, których przeprowadziła wraz ze swoim zespołem ponad 350. Jak nam mówi, na takie uroczystości decydują się głównie osoby, które nie chcą iść do kościoła, albo nie mogą, bo na przykład ślubowali już raz przed ołtarzem. To też pary, które marzą o ceremonii w plenerze. Do wielu miejsc urzędnik jest w stanie dojechać. Ale problemem mogą być góry, plaża, środek lasu albo polana "pośrodku niczego". Wtedy do akcji wkraczają właśnie celebranci. - Ale prowadzimy też ceremonię razem z urzędnikami. Czyli, jeżeli para chce mieć sformalizowane wszystko w jednym dniu, w dzień uroczystości, to my przygotowujemy przemówienia, historię poznania się pary, a urzędnik dopełnia jedynie formalności (jeśli prawnie jest to możliwe - red.) - tłumaczy.

Taki ślub jest możliwy w Polsce od 10 lat

Po stronie młodej pary pozostają tylko indywidualne przysięgi, które nie są jedynie wyuczoną urzędniczą formułką. Następnie celebranci zapraszają urzędnika, który dopełnia formalności w około pięć do siedmiu minut. - Później my kontynuujemy uroczystość. Czyli jest to ślub spersonalizowany i dopasowany do wyobrażeń i oczekiwań młodej pary - tłumaczy nasza rozmówczyni.

Taki ślub w Polsce jest możliwy od ponad 10 lat. Ale zazwyczaj korzystały z niego np. osoby będące obcokrajowcami, którzy mieli na przykład problem ze skompletowaniem dokumentów do urzędu na czas. Na przykład pan młody lub pani młoda z Polski chcieli mieć w tym przypadku uroczystość dla swojej części rodziny i wtedy korzystali z usług firmy oferującej ślub humanistyczny. - To też osoby ze społeczności LGBT, dla których nie ma żadnej innej opcji niż taka uroczystość humanistyczna. Teraz coraz więcej osób ma świadomość tego, że mogą mieć coś ładnego, coś innego niż pięć minut w urzędzie. Nawet, jeśli ten urzędnik wyjdzie w plener, to niestety jest to dalej pięć do siedmiu minut. Bywały takie opowieści naszych znajomych, że goście nie zdążyli jeszcze dojechać na miejsce, a już było po ceremonii. A taka ceremonia humanistyczna trwa około 30 minut, więc nawet jak ktoś się spóźni, to na pewno załapie się na najważniejsze momenty. A poza tym my nie jesteśmy urzędnikami, nie spieszymy się nigdzie i zawsze czekamy na spóźnionych gości - zaznacza Kalinowska.

Rytuały, ceremonie i tańce

Największy boom był po pandemii, kiedy się okazało, że młodzi brali śluby tylko ze świadkami albo z najbliższą rodziną, i kiedy były ograniczenia np. do 10 osób. Nie mieli wesela, bo nie mieli takiej możliwości. - Skumulowane były takie dwa sezony, że pracowaliśmy od czwartku do niedzieli, a czasami były nawet też wtorki i środy. Prowadziliśmy wtedy ceremonie dla wszystkich, zarówno dla kościelnych i niekościelnych par - wyjawia nasza rozmówczyni. Jak wylicza, teraz w sezonie prowadzonych jest około 80 takich ślubów. - Mamy zespół celebrantów, który składa się z sześciu osób, więc jesteśmy w stanie jednego dnia zrobić nawet sześć ceremonii - wylicza.

Ślub humanistyczny
Ślub humanistyczny
Źródło: Magda Boruc Fotografia

Młode pary kusi głównie wyjątkowość ceremonii. Każda jest rozpisana z myślą właśnie o nich. Jest wzruszająco i indywidualnie. - Najciekawszy był ślub międzynarodowy, gdzie para miała swoje tradycyjne rytuały połączone z dwóch krajów i była na przykład ceremonia przelewania wina, tańce i symboliczne gesty. Było bardzo dużo elementów dodatkowych, które sprawiały, że i goście świetnie się bawili, i my się bawiliśmy, i para młoda też się bawiła. Było totalnie na luzie, rozdawano drinki podczas ceremonii. Goście byli pytani o różne aspekty życia młodej pary. To była ceremonia, która absolutnie angażowała wszystkich - opowiada Kalinowska.

Na plenerowy ślub w Warszawie najczęściej wybierane są Łazienki Królewskie. Oprócz tego lokale, które oferują nietypowe ogródki albo scenerie - nad morzem to na przykład restauracja z widokiem nad klifem. Pod miastem to z kolei stodoły, polany, góry czy środek lasu. - Goście dostają dokładny adres, czasami też pinezkę na mapie i tak dowiadują się, gdzie mają się stawić. Ceremonia w plenerze możliwa jest wszędzie tam, gdzie para dostanie na nią zgodę. Zajmują się też dekoracjami czy nagłośnieniem. My czuwamy jedynie, żeby ceremonia była przygotowana według ich wytycznych - tłumaczy dalej Kalinowska. I dodaje: - Coraz częściej mamy małe, kameralne ceremonie, czyli takie do 50 osób. Jeszcze cztery lata temu w ankietach było 100, 150 lub 200 gości. Ale z roku na rok te liczby maleją. Na 80 ślubów - 20 to są takie "z pompą" a reszta to kameralne imprezy z leżakami, drink barem i muzyką.

Ślub humanistyczny
Ślub humanistyczny
Źródło: Martyna Grobelna

Najbardziej oblegane terminy to różne święta typu majówka czy Boże Ciało. Ale to dni, kiedy urzędy nie pracują. – Wtedy albo uzupełniamy ślub cywilny albo prowadzimy całą ceremonię w dniach, kiedy ten urzędnik jest niedostępny. Para może iść do urzędu ze świadkami np. dzień wcześniej albo dzień później i wtedy podpisać dokumenty. Oni traktują ślub humanistyczny jako główną ceremonię. To dla nich o tyle ważne, że mają indywidualne przysięgi, przemówienia i jest historia ich poznania się. W ankiecie czasami nawet na kilka stron opisują, jak się poznali i my z tego tworzymy piękną opowieść - tłumaczy nasza rozmówczyni.

Alternatywa dla komunii

Okazuje się, że świeckie są już nie tylko śluby, ale także komunie czy chrzciny. Te pierwsze to jeszcze rzadkość. Głównie dlatego, że trudno takie uroczystości zorganizować. - Jeżeli chodzi o alternatywę dla komunii, to mieliśmy jedną. To było po prostu spotkanie rodzinne, gdzie wszyscy rozmawiali o tym, jakie dziecko ma marzenia na przyszłość, jakie ma plany, jakimi wartościami się kieruje. Byli także rodzice chrzestni. Miła atmosfera, gdzie każdy miał pole do popisu - zauważa Kalinowska.

Świeckie komunie to jednak wciąż niełatwe wydarzenie do zorganizowania. - Nie wiemy do końca, jak to ograć. Bo dla dzieci jest to najczęściej po prostu dzień dostawania prezentów. Nawet, jeżeli mają wszystkie próby w kościele i muszą nauczyć się modlitw na pamięć, to nie dla wszystkich komunia ma podniosły charakter. Ważniejsze jest spotkanie z rodziną niż wzniosłe cele. Zrobiliśmy to raz, ale nie chcemy w to wchodzić, bo jest to trudne do zrealizowania - podsumowuje nasza rozmówczyni. 

Ceremonie powitania dziecka

Za to coraz bardziej popularną alternatywą dla chrztów są świeckie ceremonie powitania dziecka. - I takich robimy około 10-15 rocznie. To wygląda tak, że przedstawiana jest historia, jak się poznali rodzice, jak wyglądało ich życie przed narodzinami dziecka. Później jest kilka słów o dziecku, czy już pokazuje jakiś charakter, co lubi, czego nie lubi, jak rodzice lubią spędzać z nim czas. I jest taka cała opowieść. Wyjaśniane jest też, dlaczego akurat wybrano to imię, a nie inne. Czy zostało wybrane na przykład ze względu na przodków. Są też różne anegdotki - opisuje celebrantka.

Rodziców chrzestnych zastępują rodzice honorowi, którzy podczas uroczystości wygłaszają "deklarację wychowania dziecka". Co ona zawiera? - Zazwyczaj jest to bardziej humorystyczne, na przykład, że będą pomagać kryć się przed rodzicami, gdy dziecko wyjdzie na imprezę. Bywają też i wzniosłe - że pokażą świat, nauczą wszystkiego, będą prowadzić za rękę. Wszystko zależy od koncepcji rodziców. Mieliśmy piękne ceremonie, które były w plenerze i gdzie rodzice naprawdę przeżywali rytuał przyjęcia dziecka do rodziny - wskazuje Kalinowska.

Ceremonia powitania dziecka
Ceremonia powitania dziecka
Źródło: Anna Kalinowska

Poza sezonem takie uroczystości są organizowane w restauracjach albo innych lokalach. Zazwyczaj rodzina przyjeżdża na roczek dziecka i jest przekonana, że to będzie zwykła impreza z jedzeniem. - Po czym wychodzi celebrantka i robi właśnie jakąś taką otoczkę, więc ważne jest, żeby rodzinę uprzedzić, że coś takiego będzie miało miejsce. Bo goście przychodzą, siadają za stołem i zastanawiają się, co się właśnie dzieje. Tak mieliśmy ostatnio. Najczęściej są to piękne, wzruszające ceremonie, gdzie rodzice płaczą. W tym sezonie na takie wydarzenia około mamy około 10 podpisanych umów. Jest ich coraz więcej zdecydowanie, bo wcześniej to było jedno, dwa w sezonie. W zeszłym roku mieliśmy ich już 11, a teraz mamy jeszcze sporo zapytań - przyznaje celebrantka.

Czytaj także: