Protest górników i energetyków. Pochód dotarł przed kancelarię premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
Protestujący w drodze przed KPRM
Protestujący w drodze przed KPRMTVN24
wideo 2/6
Protestujący w drodze przed KPRMTVN24

W środę w centrum Warszawy przez kilka godzin protestowali górnicy i energetycy. Sprzed budynku przedstawicielstwa Komisji Europejskiej ruszyli w stronę placu Trzech Krzyży i Alej Jerozolimskich. Pochód zablokował między innymi Świętokrzyską i Marszałkowską. Po godzinie 14 dotarł przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich. Tam się zakończył. Policja podkreśla, że manifestacja przebiegała spokojnie.

Zakończyły się wszystkie zgłoszone zgromadzenia. Ich przebieg należy określić jako spokojny – poinformowała o godzinie 15.30 Komenda Stołeczna Policji. Jak dodano, ruch kołowy został przywrócony na wszystkich ulicach Warszawy. "Ewentualnych utrudnień można spodziewać się na trasach wyjazdowych. Na miejscu działają policjanci WRD i KSP" – ostrzegła policja.

W środę odbyły się protesty związkowców ze spółek energetycznych. Przed godziną 14 pochód był w Alejach Ujazdowskich, które zostały zamknięte na odcinku od ronda de Gaulle'a do ulicy Gagarina. Zarząd Transportu Miejskiego ostrzegał, że nieprzejezdne były również Krucza - od Alej Jerozolimskich do Pięknej oraz Piękna - na odcinku od placu Konstytucji do ronda Sedlaczka. "Linie autobusowe kierowane są na trasy objazdowe przebiegające najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnymi" – ostrzegał ZTM.

- Aleje Ujazdowskie są nadal zablokowane. Jest tu naprawdę potężna grupa protestujących. Dawno przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów nie widziałem takich tłumów przedstawicieli związków zawodowych z różnych central, z różnych branż. Oni na sam koniec manifestacji zapowiedzieli złożenie petycji do premiera. Przed chwilą delegacja związkowców przechodziła w stronę biura podawczego i biura przepustek, co prawdopodobnie oznacza, że zbliżamy się do końca tej manifestacji – opisywał po godzinie 14 Jan Piotrowski z TVN24. 

Protestujący przed KPRMTVN24

Do protestujących wyszedł minister Sasin

Po drodze do KPRM demonstranci zatrzymali się przed siedzibą resortu aktywów państwowych. Tam spotkał się z nimi wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Sasin podkreślił, że ulica nie jest dobrym miejscem na rozmowy. Zadeklarował, że dialog jest podstawą działania kierowanego przez niego resortu. Jak mówił, rząd oraz MAP przygotowali duże programy zmian jeśli chodzi o górnictwo, energetykę, które wynikają "nie z naszego widzimisię, tylko tego, co wokół Polski się dzieje". Wskazał między innymi na Zielony Ład i politykę klimatyczną UE. - Nie wyobrażamy sobie absolutnie czegoś takiego, że te zmiany będziemy wprowadzać bez rozmowy, bez dialogu i bez porozumienia społecznego – zapewnił.

Sasin przypomniał protestującym, że rządowi udało się wypracować bardzo trudne porozumienie z sektorem górnictwa węgla kamiennego. - Podpisaliśmy umowę społeczną. Tak samo będziemy rozmawiać z energetykami – bo mamy też projekt, o którym chcemy rozmawiać – i na pewno żadnych rozwiązań nie wprowadzimy, jeśli będzie opór czy negacja ze strony związków (zawodowych – red.) – zaznaczył.

Minister Sasin wyszedł do protestujących
Minister Sasin wyszedł do protestującychTVN24

Wcześniej protestujący maszerowali Marszałkowską i Alejami Jerozolimskimi. - Wygląda to spektakularnie. Miałem okazję relacjonować już wiele protestów w tym miejscu i muszę powiedzieć, że tak licznego nie było chyba od czasu Strajku Kobiet. Jesteśmy na rondzie Dmowskiego i to tutaj jest czoło tej manifestacji. To tu jest pierwsza grupa protestujących ze związków zawodowych. A kończy się właściwie gdzieś na Świętokrzyskiej. Cały czas wychodzą z niej kolejne grupy. Pochód jest rozciągnięty na imponującym odcinku Marszałkowskiej – relacjonował przed godziną 13 Jan Piotrowski, reporter TVN24. - Zamknięta jest Marszałkowska, protestujący skręcają teraz w Aleje Jerozolimskie. Ścisłe centrum stolicy jest w samo południe niedostępne. Korki prawdopodobnie rozciągną się po całym Śródmieściu – zauważył Piotrowski. 

Protest górników i energetyków w centrumTVN24

Rozpoczęli w okolicy Świętokrzyskiej

- W proteście uczestniczy łącznie kilkaset osób, które są rozproszone w mniejszych, kilkunasto- i kilkudziesięcioosobowych grupkach wzdłuż Świętokrzyskiej, między innymi przed pomnikiem "Solidarności", na placu Powstańców, przy budynku OPZZ. Krążą od Kopernika po Marszałkowską. Wzdłuż Świętokrzyskiej widać też wielu funkcjonariuszy policji – opisywał Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl po godzinie 11.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE 

Jak dodawał, tworzą się korki, bo manifestujący przekraczają ulicę w różnych miejscach. - Świętokrzyska została zamknięta od ulicy Kopernika w kierunku Marszałkowskiej – zaznaczył Szmelter. O godzinie 11.20 poinformował, że najwięcej osób koncentruje się przed budynkiem przedstawicielstwa Komisji Europejskiej przy Jasnej. - Tutaj jest największa grupa protestujących w asyście kilkuset policjantów – ostrzegał nasz reporter.

Trzy główne postulaty

- Protestują osoby z dwóch sektorów: górnictwa, energetyki i wszystkich branż związanych z wydobyciem i energetyką powiązaną z węglem kamiennym. Mają trzy główne postulaty. Pierwszy: domagają się od rządu ujawnienia szczegółowych planów transformacji polskiej energetyki. Po drugie jest wśród nich obawa o miejsca pracy. Domagają się, żeby każde miejsce pracy, które w sektorze wydobycia lub energetyki zostanie utracone w najbliższych latach, zostało zrekompensowane w jakiś inny sposób. Związkowcy mówią też o "sprawiedliwej transformacji" – opisywał na antenie reporter TVN24 Jan Piotrowski.

Poinformował także o utrudnieniach: - Zablokowane jest skrzyżowanie Jasnej i Świętokrzyskiej. Każdy, kto będzie chciał się poruszać przez Śródmieście, musi wziąć pod uwagę, że trzeba swoje odstać albo ominąć tę część stolicy. Manifestacja ruszy w stronę Ministerstwa Aktywów Państwowych, w stronę siedziby PGE, a później także w stronę kancelarii premiera, co oznacza, że także tam, w okolicy placu Trzech Krzyży i Alej Ujazdowskich, będzie dzisiaj głośno.

Z zapowiedzi protestu wynikało, że ma się on zakończyć się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, gdzie przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski złoży list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego.

Dlaczego protestują?

Protestujący oczekują od rządu m.in. szczegółów na temat planu wydzielenia ze spółek energetycznych zakładów opartych na węglu i skupienia ich w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) i podjęcia konkretnych działań, zmierzających do stworzenia nowych miejsc pracy w miejsce utraconych na skutek transformacji energetycznej.

- Od wielu lat jesteśmy zapewniani, że tak zwana zielona transformacja będzie sprawiedliwa i że nie będzie powtórki z lat 90., kiedy to zamykano zakłady pracy, a tysiące pracowników z dnia na dzień znalazło się na bruku – mówi cytowany w komunikacie prasowym szef OPZZ Andrzej Radzikowski. - Już w maju ubiegłego roku apelowaliśmy do premiera Mateusza Morawieckiego o rozmowy na temat przekształceń w górnictwie i energetyce. Niestety rząd nie podjął tej inicjatywy, a rozmowy ze związkami zawodowymi rozpoczął dopiero po strajkach górników Polskiej Grupy Górniczej. Rozmowy ograniczyły się głównie do tej spółki i do wydobycia węgla kamiennego, pomijając zupełnie kwestię węgla brunatnego i energetyki. Tymczasem wypowiadane są zakładowe i ponadzakładowe układy zbiorowe pracy – dodał.

Autorka/Autor:mp, kk/r/b

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl