Zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, znany jako Papcio Chmiel. Powstaniec warszawski, grafik, rysownik, mistrz polskiego komiksu. Był twórcą popularnej serii komiksów poświęconej przygodom Tytusa, Romka i A'Tomka. Miał 97 lat.
Informację o śmierci artysty potwierdziło Muzeum Powstania Warszawskiego.
Na Twitterze pożegnał go prezydent Andrzej Duda. "Na Wieczną Wartę odszedł 'Papcio Chmiel', Henryk J. Chmielewski - rysownik, autor komiksów o przygodach Tytusa, Romka i A’Tomka. Żołnierz AK i Powstaniec Warszawski. Harcerz 70 WDH. Dla ludzi mojego pokolenia, dorastających kiedyś na Jego komiksach, kończy się jakaś epoka. RiP" - napisał.
"Nie żyje Henryk Jerzy Chmielewski, Papcio Chmiel, autor najbardziej znanej polskiej serii komiksowej, 'tata' Tytusa, powstaniec warszawski, polski patriota. Był ikoną i legendą polskiej szkoły graficznej. Pozostaną z nami Jego rysunki, które mamy w pamięci. Niech spoczywa w pokoju!" - napisał na Twitterze wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.
"Powiedzieć o Nim, że był nestorem polskiego komiksu, to nic nie powiedzieć. Niewielu było artystów, którzy w takim stopniu ukształtowali wyobraźnię kolejnych pokoleń Polaków" - zauważył z kolei na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. "Niektórzy mówią, nawiązując do poetyki jego wielkiego dzieła, że uczłowieczył polski komiks, ale chyba wielu z nas może napisać, że nas także uczłowieczył. Pokazał, jak piękny i plastyczny jest język polski, i jaką siłę, szczególnie w czasach szarego PRL-u, mają wyobraźnia i prawda. Spoczywaj w pokoju, Papciu" - podkreślił Morawiecki.
Walczył w Powstaniu Warszawskim
Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 roku w Warszawie. Jako młody chłopak walczył w Powstaniu Warszawskim w 7. pułku piechoty "Garłuch", był żołnierzem Armii Krajowej. Była to naturalna konsekwencja wychowania w patriotycznym domu, gdzie przez całą okupację odbywały się tajne spotkania podziemia.
Po latach akcję jednego z zeszytów "Tytusa, Romka i A'Tomka" osadził w czasach Powstania Warszawskiego. W 2009 roku poświęcony trójce bohaterów mural stworzył na murze Muzeum Powstania Warszawskiego. Na muralu Tytus, Romek i A'Tomek pracują w harcerskiej poczcie polowej. - Ten mural to dla mnie osobista zemsta na Niemcach, mogłem się ucieszyć, że Tytus depcze flagę hitlerowską, tym bardziej że, niestety, należę do pokolenia, które ma okupację wciąż przed oczami – mówił dziennikarzom Chmielewski.
Sputnik pomógł im zaistnieć
Jak pisalismy na tvn24.pl, Papcio Chmiel karierę rozpoczął w 1947 roku. Rysował dla "Świata Przygód" kontynuację losów Sierżanta Kinga z królewskiej konnicy, a potem w "Świecie Młodych" humoreski, takie jak "Półrocze bumelanta". Początkowo pomysł komiksu o Romku, A'Tomku i małpie wysłanej w kosmos - czyli Tytusie - nie znalazł uznania w redakcji "Świata Młodych". Karierze przyszłego mistrza na pomoc przyszła... wielka polityka.
Kiedy w październiku 1957 roku Rosjanie wystrzelili pierwszy sputnik, rozpoczynając erę podboju kosmosu, komiks o przygodach kosmicznych okazał się hitem. Od tamtej pory, aż do lat 80., przygody trójki bohaterów systematycznie ukazywały się na łamach "Świata Młodych". Od 1966 cykl funkcjonował w osobnych zeszytach. Pierwsza z serii książeczek nosiła tytuł "Tytus zostaje harcerzem". Od razu zdobyła olbrzymią popularność, sprzedając się w łącznym nakładzie 660 tysięcy egzemplarzy. Podobnie było z następnymi tomami.
Na podstawie komiksów powstał pełnometrażowy film animowany "Tytus, Romek i A'Tomek wśród złodziei marzeń".
Źródło: tvnwarszawa.pl, tvn24.pl, PAP