- Zerwali mi plecak i saszetkę z najważniejszymi rzeczami, wyrwali laskę i wepchnęli do policyjnej suki. Nie skuli mnie jednak kajdankami, bo jak powiedzieli: "ślepy nie ucieknie" - niewidomy muzyk Damian Zieliński opisuje tvnwarszawa.pl interwencję policji podczas "strajku przedsiębiorców". Ta odpowiada, że "nic nie zwalnia z przestrzegania prawa, nawet niepełnosprawność".