Odkryli tajemnicze drzwi, poddano je renowacji

Historyczne drzwi po renowacji

Historyczne drzwi po renowacji
Podczas remontu kamienicy odkryli drzwi
Źródło: Stołeczny konserwator zabytków

Tajemnicze drzwi zostały odkryte podczas remontu przejazdu bramnego kamienicy przy ulicy Kłopotowskiego. "Ukrywały się" w niszy za sklejką, niegdyś prowadziły do lokalu użytkowego. Udało się przywrócić im oryginalny wygląd, już powróciły na swoje miejsce.

Stołeczny konserwator zabytków zaznaczył, że odkryte drzwi poddano renowacji z pieczołowitością i dbałością o szczegóły. - Udało się zachować i przywrócić charakterystyczne elementy, takie jak okucia w postaci zawiasów, szyldów, klamek. Odtworzono także sposób pierwotnego wykończenia, czyli mazerunek, imitujący na sosnowym podkładzie drewno dębu - dodał.

Ukrywały się w przejeździe bramnym

Przez lata nikt nie podejrzewał, że nisza w przejeździe bramnym kamienicy przy ulicy Kłopotowskiego 38 może nie być jedynie elementem dekoracyjnym. Drzwi znajdujące się w niszy od strony przejazdu były zasłonięte sklejką i zamalowane, a od strony lokalu, do którego kiedyś prowadziły, zamurowane.

Prace renowacyjne rozpoczęły się od rozebrania ceglanej ścianki przysłaniającej je od strony lokalu, do którego kiedyś prowadziły. Po zdemontowaniu i przewiezieniu do pracowni zostały poddane dezynfekcji i dezynsekcji. Następnie rozebrano je na poszczególne elementy. - Dzięki temu można było oddzielić części do wzmocnienia i uzupełnienia od tych przeznaczonych do niezbędnej rekonstrukcji - wyjaśnił konserwator.

Historyczne drzwi po renowacji
Historyczne drzwi po renowacji
Źródło: Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków

Podkreślił, że zły stan drzwi został spowodowany ich zamurowaniem. W wyniku braku wentylacji i silnego rozwoju grzybów i pleśni, a także żerowania owadów, niektóre fragmenty stolarki dosłownie rozpadały się w rękach.

- Dolna płycina drzwi, jak i ozdobne elementy wokół niej, była sproszkowana. Całkowicie zdegradowane były dolne partie elementów pionowych ościeżnicy w wyniku rozkładu brunatnego drewna. Zniszczona, połamana i niemożliwa do uratowania okazała się również górna płycina. Elementy te zostały zrekonstruowane. Wykonano szereg wstawek, niewielkie ubytki zaszpachlowano - przekazał konserwator.

Zachowany szyld posłużył do wykonania rekonstrukcji drugiego, który został odlany z mosiądzu. Znaleziono na rynku wtórnym i zamontowano klamkę identyczną z historyczną. Na koniec wykonano rekonstrukcję mazerunku imitującego drewno dębu.

Przeczytaj także: Rozebrali i postawili od nowa. Mur cmentarza Powązkowskiego odnowiony>>>

Wpisane w secesyjną kamienicę

Wspomniana kamienica to najcenniejszy zabytek architektury secesyjnej na Pradze Północ. Wzniesiona z rozmachem na początku XX wieku, uznawana jest za jedną z najpiękniejszych w Warszawie.

W latach 40. XIX wieku przy ulicy Kłopotowskiego 38, a wcześniej przy ulicy Szerokiej 38, znajdowała się murowana kamienica Berka Schuldberga. W 1905 roku właścicielami posesji zostali Izrael Galberg, który miał 56 proc. udziałów, i jego synowie Osip Leib oraz Abraham Hanna, którzy otrzymali po 22 proc. udziałów.

W latach 1905-1912 w tym miejscu zbudowano okazałą kamienicę dochodową, według projektu nieznanego architekta. Kiedy w 1918 roku zmarł Izrael, jego synowie zostali jedynymi właścicielami. Jednak już w 1920 roku Arnold vel Aria Szpinak kupił nieruchomość w zamian za długi braci.

Historyczne drzwi po renowacji
Historyczne drzwi po renowacji
Źródło: Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków

Do 1939 roku wszystkie mieszkania wynajmowane były przez Żydów. W czasie II wojny światowej mieszkańcy zostali wysiedleni do warszawskiego getta, a ich miejsce zajęli nowi lokatorzy. Chociaż w ostatnich latach odnaleźli się spadkobiercy nieruchomości, sprawa własności kamienicy wciąż nie jest wyjaśniona i od 1945 roku budynkiem przy ulicy Kłopotowskiego 38 administruje miasto. W lipcu 2007 roku kamienica została wpisana do rejestru zabytków.

Bogata w architektoniczne detale

Na klatce schodowej od strony ulicy Targowej znajdują się secesyjne drzwi, a także oryginalna terakotowa posadzka układana w formie szachownicy. Dalej, wewnątrz, znajduje się szeroka klatka schodowa wraz ze spiralnymi schodami.

Wachlarzowe schody założone są na planie elipsy. Udekorowane są wijącymi się kwiatami z ażurowym, płaskim czwórliściem. Całość dopełnia motyw meandra, który znajduje się u podstaw balustrady.

Czytaj także: