O wszczęciu śledztwa poinformowała w piątek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska. - Śledztwo zostało wszczęte w związku z usiłowaniem zabójstwa przy użyciu noża - powiedziała i dodała, że w sprawie zostali przesłuchani już świadkowie, zabezpieczono ślady zarówno w mieszkaniu zastrzelonej kobiety i jej konkubenta, jak i na zewnątrz. Zlecono również sekcję zwłok. - Ponadto zabezpieczone zostały dowody związane z zasadnością interwencji funkcjonariusza - dodaje rzeczniczka.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Strzały w kierunku kobiety. Nie przeżyła
Jak poinformowała mazowiecka policja, do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w jednym z mieszkań w Żyrardowie. Około godziny 21 funkcjonariusze pojechali na interwencję w sprawie awantury z użyciem noża. Kiedy weszli do mieszkania, zauważyli na podłodze zakrwawionego mężczyznę. Zaczęli udzielać mu pomocy. Równolegle usłyszeli krzyki z podwórka. "Po wybiegnięciu na zewnątrz zobaczyli kobietę, która była agresywna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, zachowywała się zupełnie irracjonalnie, miała w rękach dwa noże, którymi prawdopodobnie chwilę wcześniej atakowała mężczyznę" - przekazała policja.
Według funkcjonariuszy, kobieta nie reagowała na żadne polecenia. Użyto wobec niej gazu łzawiącego, ale to nie pomogło.
"Zachowanie policjantów było słuszne"
- W pewnym momencie kobieta próbowała zaatakować przypadkowego przechodnia. Policjanci, widząc stan zagrożenia życia i zdrowia tego mężczyzny, zdecydowali się na oddanie co najmniej jednego strzału ostrzegawczego. Kobieta zareagowała w ten sposób, że próbowała zaatakować nożem policjanta. W przypadku bezprawnego zamachu na życie i zdrowie funkcjonariusza ten zdecydował się na oddanie strzału w jej kierunku - relacjonowała Katarzyna Kucharska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Jak dodała, policjanci udzielili rannej pomocy, którą kontynuowali wezwani na miejsce ratownicy medyczni. Niestety, kobieta zmarła w szpitalu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że zachowanie policjantów było jak najbardziej słuszne w tej sytuacji. Zagrożone było przede wszystkim ich życie, a w przypadku bezprawnego zamachu takie użycie broni jest jak najbardziej adekwatne - podkreśliła Kucharska.
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl