Pomoc policyjnego psa Lanera wykorzystano do poszukiwań nastolatki zaginionej w okolicach Prażmowa pod Piasecznem. Dziewczynka miała wyjść z domu tylko na chwilę, jednak ślad po niej zaginął - poinformowała rzeczniczka piaseczyńskiej policji.
Do dramatycznej sytuacji doszło wieczorem w gminie Prażmów. Nastolatka wyszła z rodzinnego domu i ślad po niej zaginął. Przerażeni rodzice zadzwonili po pomoc do policjantów. Zgłosili, że córka wyszła z domu jedynie na chwilę, jednak do niego nie wróciła i nie wiedzą, gdzie może się obecnie znajdować. Do poszukiwań ruszyli dzielnicowi z komisariatu w Prażmowie.
- Policjanci natychmiast otrzymali rysopis zaginionej i rozpoczęli swoje działania w terenie, natomiast dyżurny piaseczyńskiej komendy, nie zwlekając ani chwili, sięgnął po telefon, by do całej akcji włączyć przebywającego na dniu wolnym mł.asp. Sławomira Matyjasiaka - policyjnego przewodnika wraz z psem tropiącym Lanerem - przekazała oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie asp. Magdalena Gąsowska.
Siedziała przerażona w rowie
Policjant wraz z psem szybko przybyli na miejsce, a Laner od razu podjął trop. - Dziewczynka, niemal po kilkunastu minutach, została odnaleziona niedaleko do domu. Siedziała przerażona w rowie. Na szczęście była cała i zdrowa - powiedziała asp. Gąsowska.
Nastolatka szczęśliwie wróciła do domu, a bohaterski Laner zjadł w nagrodę ulubione smakołyki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie