Miał maskę i narzędzia do włamywania się do aut. Policjanci namierzyli poszukiwanego 47-latka

Policjanci aresztowali 47-latka poszukiwanego listem gończym
Policjanci zatrzymali 47-latka w podwarszawskiej Zielonce
Źródło: KSP
Był poszukiwany listem gończym wydanym przez sąd w Świdniku w związku z przestępstwami samochodowymi. Policjanci odnaleźli go w podwarszawskiej Zielonce. - W swoim mieszkaniu i aucie posiadał specjalistyczny sprzęt służący do włamywania się do pojazdów i ich kradzieży. 47-latek został zatrzymany - przekazał sierżant Bartłomiej Śniadała z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Kilka dni temu policjanci z Wydziału do Walki z Przestepczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pojechali do podwarszawskiej Zielonki, gdzie według posiadanej wiedzy w jednym z mieszkań w centrum miał się ukrywać mężczyzna mający zwiazek z przestępczością samochodową. - Był on poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy Lublin-Wschód zs. w Świdniku. Nie miał jednak zamiaru spędzić najbliższych lat w więzieniu, dlatego postanowił się ukrywać - opisał Śniadała.

W mieszkaniu urządzenia wykorzystywane do kradzieży samochodów

Dodał, że funkcjonariusze działający na miejscu zabezpieczyli "wszelkie możliwe drogi ucieczki". - Gdy zapukali do drzwi mieszkania otworzył je sam poszukiwany. Mężczyzna został zatrzymany, a w jego mieszkaniu policjanci znaleźli urządzenie służące do wykrywania nadajników GPS i urządzenia elektroniczne wykorzystywane do kradzieży samochodów. Wszystkie przedmioty mogące mieć związek z przestępczą działalnością 47-latka zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy - opisał dalej policjant.

Sprawdzony został też samochód, który na co dzień użytkował 47-latek. Jak wymienił Śniadała, w osobowym bmw policjanci znaleźli "gumową maskę przypominającą ludzką twarz oraz narzędzia służące do włamywania się do aut". - Okazało się również, że bmw, o tym samym wyróżniku posłużyło do kradzieży innego pojazdu na terenie stolicy, dlatego samochód został zabezpieczony do dalszych czynności i odholowany na policyjny parking. Funkcjonariusze zabezpieczyli również inne przedmioty, w tym m.in. telefony komórkowe - podsumował Śniadała.

Czytaj także: