Kierowca bmw został skazany na sześć lat pozbawienia wolności, ma też dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Wyrok Sądu Rejonowego w Piasecznie nie jest jeszcze prawomocny.
Kierowcę zatrzymano na przystanku
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek, 10 kwietnia 2023 roku. Kierowca bmw, podczas manewru wyprzedzania, zjechał z drogi i uderzył w słup. Autem podróżowało pięć osób. Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia. Wszyscy pasażerowie zostali zabrani do szpitala, gdzie jeden z nich zmarł. Był to 20-letni mężczyzna.
Niespełna wówczas 20-letni kierowca bmw został zatrzymany około półtorej godziny po wypadku na pobliskim przystanku autobusowym. Policjanci przebadali go na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat wskazał ponad 0,7 promila. Przedstawiony został mu zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kierowania w stanie nietrzeźwości, jak również ucieczki z miejsca zdarzenia. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Nie mieli zapiętych pasów
- Samochodem podróżowali młodzi ludzie, wszyscy w wieku około 20 lat. W wyniku obrażeń poniesionych w wypadku zmarł 20-letni pasażer. Jeden z pasażerów odniósł obrażenia powyżej siedmiu dni. Osoby podróżujące tym samochodem nie miały zapiętych pasów - informowała wówczas prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl