W sobotę w Sochaczewie podczas spotkania przy grillu doszło do śmiertelnego postrzelenia 37-letniego mężczyzny. Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie Agnieszka Dzik przekazała, że zgłoszenie o zajściu wpłynęło do policji około 22.
- Mężczyzna został postrzelony na grillu, na miejscu czynności wykonywali policjanci pod nadzorem prokuratora - powiedziała w niedzielę. Jak dodała, do sprawy zatrzymano trzy osoby, które zostaną doprowadzone do Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie.
Informację o tym, że mężczyzna zmarł, przekazano policji w niedzielę rano.
"Mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku"
W poniedziałek policjantka przekazała więcej szczegółów dotyczących tej sprawy. - Podczas przeszukania miejsca zdarzenia zabezpieczono broń, z której prawdopodobnie padł strzał. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na tę broń nie jest wymagane pozwolenie - powiedziała Agnieszka Dzik.
Jak dodała, do sprawy zatrzymano trzech mężczyzn w wieku od 28 do 40 lat. To mieszkańcy Sochaczewa. - Na poniedziałek zaplanowano dalsze czynności z ich udziałem w Prokuraturze Rejonowej w Sochaczewie - przekazała policjantka.
Z informacji reportera TVN24 Michała Gołębiewskiego wynika, że do tragedii doszło na zwykłym, wieczornym spotkaniu grupy znajomych. - To byli koledzy, oni się znali. Nieoficjalnie mówi się, że była to broń zabytkowa, czyli broń, na którą nie trzeba mieć pozwolenie i nie była do nikogo przypisana - powiedział.
Nieszczęśliwy wypadek?
To, że wszyscy czterej mężczyźni się znali się i byli kolegami potwierdziła Agnieszka Dzik. Policja nie ma informacji o tym, żeby którykolwiek wchodził wcześniej w konflikt z prawem. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku podczas tej imprezy - dodała Dzik.
Z kolei prokurator rejonowa w Sochaczewie Małgorzata Borek poinformowała nas, że jeszcze w poniedziałek zostaną podjęte decyzje w sprawie zatrzymanych. - Trwają czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia. Po ich wykonaniu, w dniu dzisiejszym, zostaną podjęte dalsze decyzje - przekazała Borek.
Autorka/Autor: kz,dg/b
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24