Oskarżony o zgwałcenie ośmiolatka. Były już cztery wyroki

Ojciec zmarłej został prawomocnie skazany (zdjęcie ilustracyjne)
Powiat ostrołęcki (Mazowsze)
Źródło: Google
Zakończył się proces mężczyzny oskarżonego o wykorzystanie seksualne ośmioletniego chłopca. W tej sprawie trzy razy sąd go nieprawomocnie uniewinniał. Ostatni, czwarty wyrok był już skazujący. Wniesiono od niego kolejną apelację.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Jesienią 2024 r. przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce zapadł nieprawomocny wyrok czterech lat i czterech miesięcy więzienia. W apelacji obrona chce uniewinnienia, a prokuratura surowszej kary - 7,5 roku więzienia. Proces toczył się przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku. Ze względu na charakter sprawy, podobnie jak poprzednie, odbywał się z wyłączeniem jawności. Sąd ma ogłosić wyrok w przyszłym tygodniu.

Trzy uniewinnienia i skazanie

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zarzuciła oskarżonemu zgwałcenie małoletniego w wieku poniżej 15 lat. Chłopiec miał wtedy osiem lat. Oskarżony i ofiara znali się, ale nie byli rodziną. Miało się to wydarzyć wiosną 2017 roku w jednej z podostrołęckich wsi.

Orzekający w tej sprawie Sąd Okręgowy w Ostrołęce trzykrotnie wydawał wyroki uniewinniające. Po apelacji prokuratora sąd odwoławczy te orzeczenia jednak uchylał, a sprawa wracała do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji.

W listopadzie 2024 r., w czwartym procesie, ostrołęcki sąd nieprawomocnie uznał oskarżonego za winnego molestowania seksualnego małoletniego poniżej 15 lat. Jak podała prokuratura, sąd uznał oskarżonego za winnego również tego, że czterokrotnie użył wobec dziecka groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na jego zeznania.

Nieprawomocny wyrok to cztery lata i cztery miesiące więzienia.

Informując wcześniej o sprawie i o innych podobnych prowadzonych przez Prokuraturę Rejonową w Ostrołęce, prokuratura podkreślała, że obrazuje to skalę tego rodzaju przestępczości, której ofiarami są dzieci. Przypominała przy tym, że Kodeks karny przewiduje też odpowiedzialność za niepowiadomienie o przestępstwie pedofilii.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: