Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Jechali pod prąd korytarzem życia

Jechali pod prąd korytarzem życia
Pod prąd korytarzem życia na A2
Źródło: Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Do zderzenia forda i toyoty doszło w sobotę około godziny 19 na autostradzie A2, między Wiskitkami a Skierniewicami, w pobliżu w miejscowości Miedniewice (woj. mazowieckie). W wyniku zdarzenia na miejscu zginął 65-letni kierowca toyoty. Natomiast kobieta i mężczyzna z forda zostali zabrani do szpitala w stanie ciężkim. W niedzielę policja poinformowała, że 48-letni kierowca forda zmarł w szpitalu. Ze wstępnych ustaleń służb pracujących na miejscu wynika, że do wypadku przyczynił się kierowca toyoty, który wjechał autostradę pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wykorzystali korytarz życia, aby zawrócić

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie z sobotniego wieczora, na którym widać samochody jadące pod prąd trasą A2, krótko po wypadku. Według autorki wideo kierowcy wykorzystali korytarz życia, by zawrócić i ominąć korek

- Nagranie jest z 21.30. Myślę, że to trwało z dobre pół godziny. Losowi kierowcy, zirytowani długim staniem w korku, zawracali. Martwiło nas to, bo gdyby puścili ruch, to doszłoby do potężnego karambolu na autostradzie. Dlatego zadzwoniliśmy na policję. Potem, po kilku minutach sytuacja ustała. Nie widzieliśmy policji, ale też nie widzieliśmy wszystkiego, co działo się z przodu i z tyłu. Chociaż podejrzewam, że policja mogła łapać tych kierowców już przy kolejnym zjeździe. My staliśmy w tym korku przez cztery godziny, czekaliśmy do samego końca, aż wznowią ruch i odblokują jeden pas - skomentowała pani Magda, autorka nagrania.

- Jeżdżę tą drogą często, kilka razy w tygodniu i czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałam. Na A2 często są korki. Takie incydenty zagrażają bezpieczeństwu. Mogło dojść do realnego zagrożenia w ruchu lądowym - dodała.

Redakcja Kontakt24 zapytała o ten incydent Komendę Powiatową Policji w Żyrardowie.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że samochody zaczęły zawracać pod prąd. Na wskazane miejsce zostały skierowane patrole, ale nie zastano już tej sytuacji - przekazała młodszy aspirant Patrycja Sochacka z zespołu prasowego jednostki.

Tragiczny weekend na A2

W niedzielę około godziny 23 również na autostradzie A2 na jezdni w kierunku Warszawy, między węzłami Stryków i Łódź Północ doszło do kolejnego tragicznego wypadku. W wyniku czołowego zderzenia toyoty i audi na miejscu zginęła 66-letnia kobieta, która kierowała toyotą.

Policja wstępnie ustaliła, że kierująca jechała autostradą pod prąd i doprowadziła do zderzenia z jadącym prawidłowo w kierunku Warszawy samochodem audi.

Czytaj także: