Na terenie gminy Maciejowice (powiat garwoliński) znaleziono zabitego łosia. Policjanci ustalili, że będące pod ochroną zwierzę mogło zastrzelić dwóch okolicznych myśliwych. Zostali zatrzymani.
Jak poinformował Marek Kapusta z mazowieckiej policji, w ubiegłym tygodniu dyżurny z garwolińskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kłusownictwa. We wskazane miejsce wysłano funkcjonariuszy, gdzie czekały osoby, które zadzwoniły na komendę.
- Wskazały im zastrzelonego łosia. Policjanci ustalili, że związek ze zdarzeniem mogą mieć dwaj mieszkańcy powiatu garwolińskiego, którzy posiadają uprawnienia myśliwskie. Mundurowi tego samego dnia zatrzymali 64-letniego mężczyznę, a dzień później jego 45-letniego kompana – przekazał Kapusta.
Usłyszeli zarzuty
Policjant zaznaczył, że zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów mężczyznom "popełniania przestępstwa dotyczącego naruszenia przepisów Ustawy prawa łowieckiego".
- Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli u mężczyzn kilka jednostek broni myśliwskiej. Truchło łosia zostało zabezpieczone. Sprawa znajdzie swój finał na sądowej wokandzie – zapowiedział Kapusta. I przypomniał, że w Polsce od 2001 roku obowiązuje moratorium na łosia, co oznacza zawieszenie polowań i całoroczny okres ochronny.
Kto złamie to prawo, może trafić do więzienia nawet na pięć lat.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock