W okolicach Wołomina (Mazowieckie) policjanci interweniowali wobec trzech mężczyzn, których podejrzewali o oszustwa. Dwóch z nich zostało zatrzymanych, trzeci próbował uciekać i użył gazu. Funkcjonariusze oddali strzały. Prokuratura podaje, że mężczyźni wpadli, gdy próbowali odebrać pieniądze od poszkodowanej osoby. Usłyszeli już zarzuty.
W piątek około godziny 16 w Kobyłce, na ulicy Żymirskiego, stołeczni policjanci interweniowali wobec trzech mężczyzn poruszających się samochodem marki BMW. Mężczyźni podejrzewani byli o popełnienie oszustwa metodą "na policjanta".
Policjanci strzelali w powietrze
Dwóch zostało szybko zatrzymanych. "Trzeci, chcąc oddalić się z miejsca zdarzenia, zaatakował gazem policjanta i podjął próbę ucieczki. Policjanci wykorzystali broń służbową, oddając strzały w bezpiecznym kierunku, w celu zaalarmowania i wezwania pomocy" - opisała w komunikacie na platformie X Komenda Stołeczna Policji.
Strzały zostały oddane w powietrze, a mężczyzna zatrzymany. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Jeden z policjantów trafił do szpitala na badania kontrolne. Jak nam wyjaśnił Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji, było to spowodowane kontaktem z gazem, którego użył jeden z mężczyzn, a nie postrzałem.
Zatrzymani podczas próby odebrania gotówki
Zatrzymanie było elementem akcji wymierzonej w grupę zajmującą się oszustwami metodą "na policjanta". Jak dowiadujemy się w prokuraturze, mężczyźni zostali przyłapani w chwili, gdy usiłowali odebrać pieniądze od pokrzywdzonej osoby.
Sprawą zajęła się Prokuratura Powiatowa w Wołominie. Zatrzymani zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty. - Kubie Z. przedstawiono zarzut usiłowania oszustwa, stosowania przemocy wobec funkcjonariusza celem zmuszenia go do zaniechania prawnej czynności zatrzymania oraz zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza z użyciem środka chemicznego - wylicza prokurator Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Jak dodaje, mężczyzna jest także podejrzany o naruszenie miru domowego. Z ustaleń śledczych wynika, że wtargnął on do cudzego domu, by ukryć się przed policjantami.
Dwaj pozostali mężczyźni - Dominik K. oraz Tomasz Ł. - usłyszeli zarzut usiłowania wspólnie i w porozumieniu z Kubą Z. dokonania oszustwa.
- Prokurator zawnioskował do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec mężczyzn na okres trzech miesięcy - zaznacza prok. Woliński. I wskazuje, że sąd przychylił się do wniosku w kwestii Kuby Z. oraz Dominika K. - Tomasz Ł. decyzją sądu został objęty dozorem policji - dodaje.
Oszustwa, kradzieże i narkotyki
Jak podali w sobotę funkcjonariusze, zatrzymani mężczyźni byli w przeszłości notowani m.in. za kradzieże z włamaniem. "Jeden z nich, który podjął próbę ucieczki, był karany za przestępstwa narkotykowe" - podano we wpisie. Wszyscy trzej zatrzymani są podejrzewani o oszustwa metodą "na policjanta".
Mundurowi zaznaczyli, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Autorka/Autor: mg/b, kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock